Klasyczny horror w wojennych klimatach – recenzja „Twierdzy” F. Paula Wilsona

Twierdza Paula Wilsona to klasyka literatury grozy. Wydana pierwotnie w 1981 roku, została teraz wznowiona przez Wydawnictwo Vesper.

Akcja powieści rozgrywa się podczas drugiej wojny światowej w rumuńskich Karpatach. Oddział niemieckich żołnierzy otrzymuje rozkaz zabezpieczenia górującej nad pobliską przełęczą średniowiecznej twierdzy. Już pierwszej nocy jeden z żołnierzy ginie w tajemniczych okolicznościach, a przez następne dni spędzone w twierdzy, makabryczne zgony się powtarzają. W końcu dowodzący oddziałem kapitan Woermann wysyła do swego dowództwa enigmatyczną wiadomość treści: „Niezbędna natychmiastowa relokacja. Coś morduje moich ludzi”. Na miejsce przybywa oddział SS pod przywództwem zatwardziałego nazisty majora Kaempffera. Aby rozwiązać tajemnicę twierdzy, sprowadza do niej żydowskiego badacza profesora Cuzę, a także jego córkę Magdę.

Autor umiejętnie podsyca przygotowaną intrygę. Makabryczne morderstwa na niemieckich żołnierzach rodzą pytania, na które stopniowo uzyskujemy odpowiedzi. Paul Wilson sprawnie prowadzi fabułę, mieszając powieść militarną z elementami wampiryzmu, holocaustu, żydowskiej mitologii, religii czy odwiecznego konfliktu dobra i zła. Na szczęście bardzo dobrze udaje mu się zapanować nad różnorodnością wątków, tworząc skłaniającą do myślenia powieść.

Szczególnie podobała mi się kreacja postaci występujących na kartach Twierdzy. Wszyscy bohaterowie mają swoje dobrze przedstawione motywacje i przemyślenia. Major Kaempffer marzący o awansie i utworzeniu największego obozu koncentracyjnego w Rumunii. Kapitan Woermann, lojalny żołnierz brzydzący się stosowanymi przez nazistów metodami. Schorowany profesor Cuza, który za wszelką cenę chce rozwikłać zagadkę twierdzy. Jego córka, Magda, poświęcająca cały dotychczasowy czas dla ojca, odnajdująca nowy sens swego życia. Wszystkie te postaci są wykreowane w ten sposób, że bardzo łatwo nam uwierzyć w ich motywację oraz sposoby postępowania. Przez co powieść zyskuje na wiarygodności i zbliża czytelnika do bohaterów.

Do tego powieść nie boi się stawiać trudnych pytań. Holocaust, obozy koncentracyjne, rzeczywistość panująca podczas drugiej wojny światowej. Autor dobrze oddał historyczne aspekty, umiejętnie wplatając je w fabułę.

Choć Twierdza po raz pierwszy ukazała się na początku lat osiemdziesiątych, nie straciła wcale na jakości. Nie wszystkim musi przypaść do gustu klimat powieści, jednak jeśli ktoś lubi połączenie historii z fantastyką i horrorem, powinien bez zastanowienia sięgnąć po tę powieść. Tym bardziej że wydanie stworzone przez Vesper jest bardzo wysokiej jakości. Twarda okładka oraz zdobiące wnętrze ilustracje dodają powieści klimatu. Zdecydowanie polecam.

Od lat zainteresowany fantastyką i historią. Z czasem z czytelnika stałem się również twórcą. Pisuję szeroką pojętą fantastykę i horror, a także dzielę się z recenzjami obejrzanych filmów, przeczytanych książek i komiksów.
0
Would love your thoughts, please comment.x