Mimo wyjątkowo dobrego startu ekranizacji pierwszej części, okazuje się że The Last of Us Part 3 może nigdy nie powstać.

Naughty Dog stworzyło dwie najbardziej uwielbiane serie gier na PlayStation – Uncharted i The Last of Us. Pierwsza świetnie nadaje się na wiele sequeli, ze względu na swoją historię. Jednak to historia o grzybach sprzedaje się póki co lepiej, więc nic dziwnego, że widzowie już teraz myślą o sequelu.

Producent nie wydaje się być aż tak entuzjastycznie nastawiony do trzeciej gry. The Last of Us Part 2 z pewnością ma kilka wątków, które mogłyby być kontynuowane. Jednakże zapewnia solidne zakończenie, choć jest ono wstrząsające. Więcej nie będę spoilerował. W rozmowie z serwisem Buzzfeed twórca serii zaznaczył, że nie są zdecydowani na zrobienie trzeciej gry, jeśli nie będzie to właściwe. Zauważył, że zostawili za sobą Uncharted i pracują nad multiplayerowym spin-offem dla The Last of Us. Trzecia gra powstanie tylko wtedy, gdy pojawi się historia warta opowiedzenia. Druckmann zauważył również, że pomimo tego, iż Naughty Dog jest własnością Sony, nie ma wewnętrznej presji na zrobienie trzeciej gry.

Nasz proces jest taki sam, jak wtedy, gdy robiliśmy część 2, czyli jeśli możemy wymyślić przekonującą historię, która ma to uniwersalne przesłanie i stwierdzenie o miłości – tak jak zrobiła to pierwsza i druga gra – wtedy opowiemy tę historię. Jeśli nie możemy czegoś wymyślić, mamy bardzo mocne zakończenie z części 2 i to będzie koniec.

Przy okazji zapraszamy na nowopowstałą grupę Flash fanów opowieści o grzybach na Facebooku!