Henry Cavill spotykał się z wieloma trudnościami i głosami krytyki podczas jego przygody z Wiedźminem.
Jedną z takich trudności dla Cavilla było oddanie paskudnego uśmiechu Geralta z Rivii i oddanie jego ponurej natury, jaka opisana jest w książkach Andrzeja Sapkowskiego. Wspomina on o tym w wywiadzie dla „Variety„.
Geralt niewiele się uśmiecha, ale gdy to robi, jego grymas w literaturze nazywany jest ohydnym uśmiechem. Dużo dyskutowałem na ten temat w internecie, zwłaszcza gdy dostałem rolę. Wiele osób mówiło, że chodzi o brzydki uśmiech. Nie wiem, jakie jest bezpośrednie znaczenie tego słowa w języku polskim, ale rozumiem je mniej jako ohydę, a bardziej jako markowanie uśmiechu. Albo bolesny grymas w reakcji na kryzysową sytuację, by wywrzeć na kimś presję. Tak właśnie starałem się zagrać. – zdradził w wywiadzie dla Variety
Pojawiły się nawet głosy krytyki sugerujące, że aktor wygląda jak Superman, albo młody Bóg. Pogłoski jednak szybko ucichły. Ciekawe czy twórcy wezmą sobie to do serca i w drugim sezonie, do którego zdjęcia rozpoczną się 17 sierpnia, zobaczymy innego Geralta.
Odpowiedz