Zbliżają się wakacje, a z nimi upragniony przez wielu odpoczynek. Nasze bohaterki także wyjeżdżają. Jakie przygody ich tam czekają? Przekonajmy się!
Kuzynów dwóch
Kto by nie czekał na ten czas, prawda? Na pewno tak samo myślały nasze bohaterki w drodze do domu ciotki i wujka. Jednak kuzyni jakoś nie spodobali się naszym dziewczynom. Coś takiego w tej dalszej rodzinie jest, że nie od razu pałamy do niej sympatią. Dlatego doskonale rozumiałam początkową niechęć Emmy i Wioletty. Ale, jak wiadomo, kto się czubi, ten się lubi i młodzi znajdują wiele wspólnych tematów do rozmów oraz pomysłów na spędzanie czasu.
Czy to…miłość?
Wieczory przy konsoli do gier i nauka tańca to dopiero początek. Od słowa do słowa, obie siostry zadurzają się w chłopaku, oczywiście każda w innym. I wygląda na to, że oni czują to samo. Zaczytując się w opowieść, nie podejrzewałam, że to uczucie może wybuchnąć tak szybko, niespodziewanie i rozwijać się w tempie wręcz błyskawicznym. Gdy wakacje się kończą, żadna ze stron nie jest z tego zadowolona i wcale się temu nie dziwiłam. Na ich miejscu nie chciałabym opuszczać tego cudownego domu i doskonałego towarzystwa. Prawie czułam ten zapach morza i promienie słońca, wylewające się z kart komiksu.
Podsumowanie
Emma i Wioletta 5. Za krótkie lato to bardzo udana kontynuacja historii dwóch dziewczyn, wkraczających w dwa taneczne światy – baletu oraz hip-hopu. Zdarzenia – zarówno te pozytywne, jak i negatywne – wpływają na bohaterki i uczą je radzić sobie w otaczającym je świecie. Rysunki – realistyczne, ożywające prawie że i wciągające czytelnika w historię.
Komiks udostępniony do recenzji dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont.
Odpowiedz