Od cukierkowego serialu, aż po dramat – czyli recenzja „Young Royals”

materiały promocyjne Netflix

Choć od premiery drugiego sezonu Young Royals trochę już minęło, to nadal uważam, iż warto o nim wspomnieć. Niewiele seriali ma dobrą reprezentację queer – no chyba, że mówimy o Heartstopperze – ale YS zdecydowanie powinno się poświęcić trochę uwagi.

Produkcja opowiada o Willhelmie oraz Simonie, którzy razem chodzą do elitarnej szkoły. Pierwszy bohater jest księciem koronnym, a drugi zaś pochodzi z biednej rodziny. Obaj dążą do realizacji swoich marzeń. Poznają się w szkole i bardzo szybko się w sobie zakochują, jednakże nie jest tak łatwo, jak mogłoby się wydawać! Simon co prawda odkrył już swoją orientację, ale Willhelm jeszcze nie. Oprócz wątku queer mamy również dobre przedstawienie zaburzeń psychicznych oraz wszelkiego rodzaju uzależnień. Poruszane są tam też kwestie różnicy międzyklasowej, toxic masculinity, problemy współczesnego świata oraz z czym wiąże się bycie w rodzinie królewskiej.

materiały promocyjne Netflixa

W pierwszym sezonie mieliśmy do czynienia ze słodszą wersją serialu. Nie brakowało tam wielu wzruszających chwil i pocałunków, dlatego byliśmy pewni, że tak również będzie w drugim sezonie. Nic bardziej mylnego! Zostaliśmy zaskoczeni w negatywnym tego słowa znaczeniu. Praktycznie przez wszystkie odcinki ciągnął się ogromny plot twist wraz ze smutnym i dramatycznym klimatem. Nieraz spływały mi łzy po policzkach. Pojawiły się wątki zemsty, zazdrości, zaburzeń lękowych, odrzucenia i chęć zapomnienia o Willhelmie. Ciężko jest mi stwierdzić, czy zakończenie sezonu jest pozytywne. Wiele w nim nieścisłości i wszystko wskazuje, że twórcy serialu chcą dokończyć historię w następnych sezonach. Zostawili nam zakończenie, gdzie możemy sami zinterpretować, co dalej mogło się wydarzyć. To interesujące posunięcie ze strony scenarzystów.

Serial Young Royals określiłbym jako typowy teenage drama z wątkami queerowymi. Jest on po prostu przyjemny dla oka. Mile się go również ogląda przy zimowej herbatce. Nie jest czymś wielce ambitnym, lecz jest dobrze wykonany. Soundtracki, koloryzacje, kostiumy, aktorzy i sceneria robią zdecydowanie swoje!

Na ten moment nie mamy potwierdzenia dotyczącego realizacji trzeciego sezonu.

Aktywista, Podcaster, Recenzant seriali LGBTQ+ dla czasostrefa.pl
0
Would love your thoughts, please comment.x