Kto z nas nie kojarzy Disney’a i cudnych animacji, które wyprodukowało studio? Ostatnimi czasy jest moda na remake’i starych animacji. Przyszła pora na Herkulesa!
Była też Mulan (2020) i wyczekiwana przez wszystkich Mała Syrenka (2023). Kiedy więc zobaczyłam o planie wypuszczenia na wielki ekran aktorskiej wersji Herkulesa prawie podskoczyłam z radości. Jego reżyserem jest Guy Ritchie, który nie jest pierwszym lepszym realizatorem filmów wielkoekranowych. Ma już na swoim koncie odświeżonego Aladyna z 2019 roku. Będąc uczestnikiem Red Sea International Film Festival tak powiedział o swoim nowym projekcie:
„Chcę być tak zajęty, jak tylko kurwa mogę [być].”
Następnie kontynuował, że:
Kiedyś kręciłem jeden film rocznie; Chciałbym robić trzy filmy rocznie. Ponieważ to lubię, nie jest to dla mnie ciężka praca. Nawet przychodząc tutaj, zakończyliśmy zdjęcia o 04.30, a ty jesteś w samolocie godzinę później; jesteś tutaj, zaczynasz pracować, jedziesz samolotem, ja wyląduję, wracam do pracy. Dopóki nie bawisz się zbyt agresywnie jet-lagiem, jestem cholernie szczęśliwy, że to robię.
Aby to urzeczywistnić, zaciągnął do ekipy filmowej Joe’go i Anthony’ego Russo. Sam Joe Russo stwierdził, że adaptacja będzie nieco eksperymentalna w tonie i wykonaniu. Twórca filmu zwraca uwagę na to, że chociaż remake będzie czerpał pełnymi garściami z oryginalnego musicalu, ich wersja będzie miała współczesny element, a będzie nim wpływ TikToka.
Sukces odświeżonego Herkulesa zależy oczywiście od kreatywności jego twórcy, a tego na pewno nie brakuje. Dobrze byłoby też nie odbiec za bardzo od animowanego pierwowzoru, co przyciągnie przed ekrany zarówno tych starszych jak i młodszych widzów.
W ramach przypomnienia, zachęcam do obejrzenia zwiastunu Herkulesa z 1997 roku:
Odpowiedz