Gra o najwyższe stawki. Recenzja książki „Ze Złości”

Kiedy z więzienia wychodzi Aneta Bulandra, zbrodnia i konflikt sprzed lat znów dochodzą do głosu.

Detektyw Jakub Sobieski, wraz ze swoją przyjaciółką pracującą w prokuraturze, zanurzają się w sieci wzajemnych powiązań i zatargów między właścicielami warszawskiego kasyna Warszawa Royal. Tak rysuje się opowieść w najnowszej książce Katarzyny Bondy.

W latach 90. w Warszawa Royal doszło do strzelaniny, w której zginął Hussakowski, jeden z jego pracowników, a jego żona, Natalia, wskutek odniesionych ran zapadła w śpiączkę. Skazana za popełnienie zbrodni krupierka Aneta utrzymuje, że jest niewinna. Zgłasza się do niedoszłego detektywa, aby pomógł jej to udowodnić. Jakub współpracuje z dawną koleżanką z pracy Adą, obecnie aplikantką w stołecznej prokuraturze. Im więcej próbuje się dowiedzieć na temat wydarzeń z kasyna, tym bardziej wydaje mu się, że nie chodzi tu o prawdę, tylko o ochronę interesów kolejnych jego zleceniodawców.

Tej powieści niczego nie brakuje. Intrygi i wzajemne powiązania między postaciami odkrywane przez Jakuba tworzą solidną oś, którą podąża czytelnik. Postacie detektywa i młodej prokurator zostały dobrze napisane, ich wątki nie przysłaniają kryminalnego. Historia jest interesująca, zwrotów akcji mamy tu całkiem sporo, Bondzie udało się uniknąć przewidywalności.

Mimo że jest to drugi tom z serii o detektywie Sobieskim, można go czytać bez obawy o niezrozumienie części fabuły. Element, który bym ograniczyła do minimum lub zupełnie pominęła, to interludia w postaci wspomnień mężczyzny na temat obsesji wobec kobiety. Nie wprowadzają zbyt wiele, są dość długie i niepasujące stylem do reszty książki.

Ze złości będzie satysfakcjonującą propozycją dla każdego fana kryminału. Ciemne interesy, hazard, porachunki między biznesmenami, niewygodne fakty z przeszłości. Seria o detektywie Sobieskim doczeka się prawdopodobnie kolejnych odsłon. Pozostaje czekać, bo potencjał jest bardzo duży.

 

Muzeolog, kulturoznawca, historyk sztuki (in spe). Najchętniej czyta literaturę faktu, a gdy nie czyta to ogląda - na ekranie, scenie czy wystawie.
0
Would love your thoughts, please comment.x