Kto pyta, nie błądzi. Recenzja gry „Pytania od czapy”

Pytania od czapy to gra z gatunku towarzyskich rekreacyjnych. Polega na zadawaniu graczom pytań i ocenianiu ich odpowiedzi. Na polskim rynku dystrybuuje ją Wydawnictwo Rebel.

W zestawie znajdziemy: 120 kart z pytaniami, planszę, tuby z napisem „Spoko!” i „Od czapy!” oraz pionki w 8 kolorach. Te ostatnie oznaczają uczestników gry. Jedna osoba, będąca liderem kolejki, wybiera z karty pytanie, które zadaje pozostałym. Ocenia wypowiedzi graczy wrzucając serduszko w odpowiadającym im kolorze do jednej z tub. Ostatnia osoba, która odpowiada, typuje, w której z nich znalazła się jej odpowiedź. Jeśli strzał okaże się trafny, otrzymuje punkt. Lider zmienia się po każdej rundzie. 

Gra przeznaczona jest dla osób dorosłych. Szeroka pula zagadnień pozwala na skierowanie rozgrywki na różne charaktery i tony – pikantny, prywatny, skłaniający do refleksji lub uruchomienia wyobraźni. Ich różnorodność pozwala na dostosowanie do grupy, z którą gramy, rodzaju spotkania i stopnia znajomości. Nieszablonowe pytania to największy atut gry. Myślę, że plansza i typowanie stają się w pewnym momencie najmniej istotną częścią rozgrywki. Na pierwszy plan wysuwa się ciekawość i chęć poznania, co na dany temat myślą inni gracze.

Przykłady z kart: 

Jaką piosenkę zagrają na Twoim pogrzebie?

W jakim stopniu Twój partner przypomina tego, o którym marzyłeś w dzieciństwie?

Cecha, którą chciałbyś w sobie zmienić to…?

Gdybyś szukał współlokatora, dlaczego wybrałbyś mnie? 

Plansza jest niewielka, dlatego rozgrywka według oficjalnych reguł będzie dość krótka, bo potrwa około pół godziny. Jest to znaczna dysproporcja, biorąc pod uwagę liczbę pytań, jakie mamy do dyspozycji (aż 360!). Obstawianie, którą tubę wybrał lider dla naszej odpowiedzi, sprawdza się jedynie przy większej liczbie graczy, przy trzech osobach jest to zbyt proste i przewidywalne.

Pytania od czapy to gra, która ubarwi zarówno niezobowiązujące spotkanie znajomych, jak i imprezę typu wieczór panieński/urodziny. Zbliża się majówka, więc może też być to dobra propozycja, by rozbudzić dyskusję na grillach/piknikach. Bez trudu w pandemicznych ograniczeniach da się rozegrać przez Skype/Discord etc. Uwolnijmy umysły i przełammy lody!

 

Muzeolog, kulturoznawca, historyk sztuki (in spe). Najchętniej czyta literaturę faktu, a gdy nie czyta to ogląda - na ekranie, scenie czy wystawie.
0
Would love your thoughts, please comment.x