Michał Matuszewski – wywiad

The Voice of Poland 2020 Edycja 11 Edycja XI Edycja jedenasta Bitwa 16.09.2020 Michal Matuszewski

Michał Matuszewski to finalista Must Be The Music 11. W programie The Voice of Poland swoim wykonaniem Zacznij od Bacha zdobył wiele serc widzów.

1. Jak wspominasz udział w The Voice of Poland?

Udział w programie The Voice of Poland wspominam bardzo mile. Byłą to jedna z przygód
na mojej ścieżce artystycznej, która oprócz możliwości promocyjnych mojej osoby pozwoliła mi w czasie pandemii dać trochę zabawy muzycznej – a jej jest obecnie tak niewiele.

2. Skończyłeś szkołę muzyczną, jak wspominasz ten etap?

Tak, skończyłem dwa stopnie Szkoły Muzycznej w Sanoku. Na pewno był to etap życia, w którym mogłem doświadczyć profesjonalnego podejścia do muzyki. Miałem możliwość występowania na scenach, co pozwoliło mi na większą swobodę poruszania się na niej. Dzięki szkole poznałem całe swoje muzyczne towarzystwo, bo na pewno uczęszczanie do szkoły muzycznej pochłania dużo czasu młodzieńczego, zatem „dziecięce podwórko” przenosi się właśnie tam.

3. Zaśpiewałeś utwór Zbigniewa Wodeckiego Zacznij od Bacha. Dlaczego akurat
wybrałeś tego wykonawcę?

Dobór repertuaru do występu w The Voice był pewnego rodzaju przypadkiem. W swojej pracy terapeutycznej uwielbiam improwizować muzycznie. Często w pracy wraz z początkiem zajęć śpiewam Zacznij od Bacha. Niekiedy nagrywam swoje pomysły aranżacyjne telefonem, a następnie przesyłam na swój fanpage na Facebooku. Tak też było z piosenką Zbigniewa Wodeckiego. Kiedy pojawiła się informacja o castingu internetowym do programu, postanowiłem wysłać właśnie ten utwór. Improwizacja ta na tyle spodobała się Producentom, że postanowili ją wykorzystać w programie.

4. Czy dołączenie do zespołu Vechi Acum wpłynęło na Twoje życie i karierę solową?

Byłem jednym z twórców zespołu Vechi Acum. Był to dla mnie projekt bliski sercu muzycznemu, jakim jest muzyka etniczna. Mieszkając w Krakowie, poznałem fantastycznych muzyków, z którymi stworzyliśmy zespół grający ten rodzaj muzyki. Czy wpłynęło to na moje życie? Myślę, że na pewno tak, ponieważ był to jeden z ciekawszych projektów. Czy na karierę solową? Sądzę, że dzięki graniu tej muzyki z Vechi Acum zauważyłem, że jest spore grono osób zainteresowanych tym gatunkiem muzycznym.

5. W Must Be The Music prezentowałeś Człowieczy los, Niech żyje bal, Grande Valse Brillante, a w The Voice Zacznij od Bacha. Co wpłynęło na taki wybór?

Najczęściej decydowały moje upodobania muzyczne oraz predyspozycje głosowe
i osobowościowe. Producenci tego typu programów są w stanie na początku zauważyć, w jakim kierunku artystycznym najlepiej pokazać uczestnika – stąd wybory repertuaru programowego.

6. Twoje wykonanie Ajde Jano poderwało do tańca Edytę Górniak. Spodziewałeś się tak dobrego odbioru w The Voice of Poland?

Do The Voice poszedłem z całkowicie innym nastawieniem niż do wcześniejszego programu.
Dużo pomogło mi to, że wyleczyłem się z kompleksu swojego głosu, który jest niezwykle
specyficzny i przysparzał mi w przeszłości kompleksów, nieprzyjemnych komentarzy, hejtu.
Po pierwszym programie wiele się zmieniło na ten temat, poczułem ogromne docenienie. Będąc w The Voice nie czułem już tego co kiedyś. Dużo łatwiej było mi pokazać siebie, takim, jakim jestem. Kiedy jurorzy poprosili mnie o zaśpiewanie piosenki dodatkowej – a tego się obawiałem, bo zawsze jest taka możliwość, że poproszą, miałem mętlik w głowie, co zaśpiewać i jak najlepiej się pokazać… ale przypomniała mi się rozmowa zza kulis, tuż przed wejściem na scenę z Kingą Kujawską (Blondynką odźwierną ?), z którą rozmawialiśmy o moich pasjach muzycznych i wspólnych upodobaniach co do muzyki etnicznej (Kinga jest instruktorką tańców ludowych). Wtedy też mówiliśmy o Ajde Jano, bo oboje lubimy ten utwór. W taki oto sposób cała Polska i świat usłyszała go za moją sprawą na scenie Voice. Taniec Edyty… szyk i gracja.

7. Ostatnio na Twój występ w programie zareagował Qasim Kiani. Jak czujesz się
z tym że zachwycasz coraz większą − nawet zagraniczną − publiczność?

To niezwykle miłe, że pojawiają się reakcje na temat mojego śpiewu, czy gry na instrumencie. Konstruktywne uwagi bardzo pomagają na drodze artystycznej, ponieważ mogą ukazać inną stronę myślenia odbiorców, niż tą, który miałem na myśli, wykonując dany utwór. Oprócz Qasima pojawiło się jeszcze kilku YouTuberów, którzy byli zainteresowani moim wykonaniem, ale to odsyłam do YouTube’a.

8. Czy jest jakiś artysta, którego podziwiasz od dziecka i cały czas trwasz przy tej
twórczości?

Hmm… jest kilku. Zresztą na każdym etapie muzycznej drogi zachwycam się różnymi artystami. Uwielbiam zespół DIKANDA, który jest dla mnie pionierem muzyki etnicznej i cudnego przekazu tego typu muzyki. Cenię sobie Edytę Geppert za dramaturgię sceniczną i emocjonalność, Zbigniewa Wodeckiego za charyzmę i umiejętność łączenia kunsztu artystycznego z poczuciem humoru i Ulę Dudziak za umiejętność przebrnięcia przez popkulturowy świat muzyczny niezwykle alternatywną techniką śpiewu i improwizacji.

9. Kiedy pojawi się nowy album?

Najnowszy album pojawi się już w KWIETNIU! Będzie to taka muzyczna podróż w klimacie Ajde Jano. Zachęcam wszystkich do zapoznania się z albumem, bo uważam, że będzie on świetnym medium odprężenia i spokoju, czyli tym, czego może nam najbardziej brakować w pandemicznych czasach.

Dziękuję serdecznie za zaproszenie do udzielenia wywiadu dla portalu czasostrefa.pl.

A my dziękujemy za odpowiedzenie na nurtujące nas pytania. Życzymy dalszych sukcesów!

Miłośniczka filmów i książek romantycznych. W wolnych chwilach zajmuję się muzyką i sztuką szeroko pojętą. Od pewnego czasu w Internecie można mnie spotkać pod pseudonimem Nudati.
0
Would love your thoughts, please comment.x