Jako wielbicielka historii, postanowiłam sięgnąć po tę interesującą pozycję autorstwa Krzysztofa Pyzi. Ale czy na pewno jest warta przeczytania?
Czym Polacy popisali się na przestrzeni lat? Jak autor przedstawił te ciekawostki?
Ile wiedzy można pozyskać z tej książki?
Jestem zwolenniczką niepopularnych ciekawostek ze świata i z historii, a tutaj mamy interesujące opowieści o wielkiej i oczywiście potężnej Polsce. Krzysztof Pyzia opisuje głupoty, jakie zdarzyło się popełnić samym władcom naszego kraju. Z pewnością nie było się czym chwalić. Zaczynając od roku 966, a kończąc na 2022, uzyskamy wiedzę na temat faktów, które być może wcale nie są takie oczywiste. Nasz naród lubi popełniać błędy.
Spodobała mi się legenda (historycy nadal spierają się co do niej) o Szczerbcu, szczęśliwym mieczu Bolesława Chrobrego. Stał się on insygnium królewskim… aż go nie zgubiono. No cóż, jest, jak jest.
Historie poparto źródłami zawartymi w przypisach, więc nie są to rzeczy wyssane z palca. Przynajmniej nie przez autora książki.
Krzysztof Pyzia postanowił opowiedzieć nam wszystko w dosyć humorystyczny sposób. Tylko że humor bywa różny. Nie należy też z nim przesadzać. Przyznam szczerze, iż nie śmiałam się tak często, jak zapewne oczekiwał autor. Owszem, parę razy udało mu się mnie rozbawić. „Zabawne” wstawki czasem przytłaczały główny temat lektury. Tekst chwilami przypominał mi jakiś stand-up, czy coś takiego. Same żarty również nie należały do tych górnolotnych. Pojawiły się momenty, w których coś wewnętrznie mnie wykręciło z zażenowania.
W tekście autor zastosował sporo powtórzeń, które czasem kuły mnie w oczy. Chwilami zabrakło poprawnej interpunkcji.
Same historie uważam za dosyć ciekawe. Niektóre okazały się bardziej popularne, inne mniej.
Książka składa się z 30 rozdziałów łącznie z bibliografią. Ponadto, na końcu umieszczony został test, aby sprawdzić swoją wiedzę po zapoznaniu się z treścią.
Podsumowując.
Miałam dosyć spore oczekiwania co do książki. Liczyłam na ciekawą i nieoczywistą lekcję historii. Humor zdecydowanie został nadużyty. Mimo to sądzę, iż autor przytoczył naprawdę interesujące i niezbyt popularne fragmenty dziejów Polski. Zabrakło równowagi między powagą a komedią. Prawdę mówiąc, jestem neutralnie nastawiona do tej pozycji. Nie jest to coś, co musicie przeczytać za wszelką cenę, ale też nie zniechęcam do sięgnięcia po nią, gdyż jako ciekawostka może okazać się dla was interesująca. Musicie ocenić sami.
Dziękuję Wydawnictwu Bellona za egzemplarz do recenzji.
Odpowiedz