Shao Jun powraca z Florencji do Chin, zdeterminowana i gotowa do walki z cesarzem i jego zwolennikami. Czy ktoś na nią czeka? Co zrobili templariusze jej zakonowi? 

W okresie panowania dynastii Ming kraj cieszył się dobrobytem i dostatkiem. Jednak pojawienie się nowego cesarza oznaczało zmiany w polityce państwa. Rządzący przeprowadził polityczne czystki, a dawne imperium zaczęło pogrążać się w chaosie. Z Florencji wraca w swoje rodzinne strony, ostatnia z bractwa chińskich asasynów – Shao Jun z żądzą zemsty, spowodowaną wymordowaniem jej braci. 

Miecz Shao Jun. Chiny. Assassin’s Creed to adaptacja gry komputerowej Assassin’s Creed Chronicles: China w postaci mangi. Tytułowa bohaterka jeszcze będąc we Włoszech, otrzymała tajemnicze pudełko, bez żadnych wskazówek, co ma z nim zrobić. Co gorsza, jest ono poszukiwane przez templariuszy, którzy również nie potrafią zrozumieć jego zawartości. Opowieść o Shao Jun została przedstawiona w ciekawy sposób, poprzez jej potomkinię, Lisę Yang, która poddaje się tajemniczej terapii, mającej na celu odkrycie powodów swojej wrodzonej agresji. 

Historia tytułowej bohaterki rozwija się dość dynamicznie. Co ciekawe, przeskoki w czasie nie sprawiają trudności w zapoznawaniu się z nią, a czytając, można się w niej swobodnie odnaleźć. Wiele scen jest narysowanych w taki sposób, że zapierają dech w piersi – szczególnie sekwencje walk. Obawiałem się, że brutalność Shao Jun może jakoś zepsuć tę opowieść, ale na szczęście tak się nie stało. Asasynka potrafi zaskoczyć i wzruszyć.

Miecz Shao Jun. Chiny. Assassin’s Creed wydane przez Wydawnictwo Egmont to porywająca manga o przeciwniczce zakonu templariuszy, którą przychodzi nam poznać przez pryzmat Lisy Yang. Niecierpliwie czekam na kolejne części!

Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji.