“Szczęście jest tam, gdzie mnie nie ma” – recenzja książki “Sisi. Samowolna cesarzowa”

Dalsze losy po powstaniu Austro-Węgier i koniec życia cesarzowej Elżbiety oraz jej rodziny bywają pomijane w historii. Jak z opisaniem ich poradziła sobie Allison Pataki?

Akcja książki dzieje się w XIX wieku, za panowania Franciszka Józefa na Austro-Węgrzech. Pokazuje ostatnie 30 lat życia jego żony, owianej sławą cesarzowej. Zaczyna się krótko po urodzeniu ostatniego dziecka Sisi – Walerii, o której krążą plotki, że tak naprawdę jest córką hrabiego Andrássy, z którym kobieta romansowała. Główna bohaterka spędza sielankowo czas w węgierskiej rezydencji, nareszcie mogąc nacieszyć się macierzyństwem. Niestety ten piękny obraz burzy list od jej starszej córki, Gizeli, która donosi matce o problemach z wychowawcą jej brata. W ten sposób Elżbieta powraca na dwór wiedeński, staczając kolejną, jedną z ostatnich batalii z teściową, arcyksiężną Zofią.

Drugi tom opowieści pokazuje tą często mniej znaną część biografii Sisi. Kobieta zmaga się z lawiną oskarżeń i plotek, płynących z wiedeńskich gazet i ludzi przebywających na dworze, problemami rodzinnymi – zarówno z Possenhofen, jak i tej, którą sama tworzy z Franciszkiem Józefem – oraz własnymi uczuciami do hrabiego Andrássy i nie tylko. Stopniowo w tym wszystkim się topi, próbuje zdusić kłopoty ciągłą ucieczką.

Pierwsze, za co muszę pochwalić autorkę, to umiejętność tworzenia obrazowych i szczegółowych opisów. Są cudowne, często byłam w stanie zapomnieć o tym, gdzie obecnie się znajduję i przenieść się wraz z bohaterami do XIX wieku. Zwłaszcza ujęły mnie opisy zamku Neuschwanstein, który wybudował kuzyn Sisi, król Bawarii, Ludwik – zwany Szalonym. Bardzo chciałabym się tam znaleźć, pierwsze co zrobiłam po zakończeniu tego wątku, to poszukałam zdjęcia tej wspaniałej budowli. Tak samo urzekające były opisy przedstawiające muzykę Johanna Straussa, nadwornego kompozytora, pełne porównań i oddające ducha danych utworów. Bardzo chętnie wskoczyłam do Internetu i poszukałam Walca Cesarskiego, który okazał się tak dobry, jak można było się spodziewać po interpretacji Allison Pataki. Dzięki temu sama chciałam dowiedzieć się więcej na temat otoczenia, czytałam trochę m.in. o Ludwiku i jego zażyłości z Wagnerem. Przy jednej z końcowych scen oczy zaszły mi łzami, co zdarza się dość rzadko w moim przypadku.

Pozytywnie zaskoczyły mnie rozdziały z wyjazdów cesarzowej. W poprzedniej części były one o wiele krótsze i bardzo mi brakowało ukazania jej wypraw po globie. Tutaj natomiast miałam okazję podróżować razem z Sisi po Wielkiej Brytanii, Irlandii czy zobaczyć szerzej Węgry. Uwielbiam także zamieszczone fragmenty poezji, które czytała bohaterka – tytuł recenzji to cytat z Heinego, znaleziony w książce. 

Ta książka pokazuje też przekłamanie ukazywane w ekranizacjach, głównie dotyczące charakteru naszej Elżbiety. Wiele razy nie zgadzałam się z decyzjami przez nią podejmowanymi, denerwowała mnie swoim zachowaniem w stosunku do niektórych postaci. Dała się poznać od tej gorszej strony, którą często się pomija, a jest ważna w ukazaniu całości. Nie była idealna, jak to próbowali ukazać w filmie z 1955 roku, popełniła wiele błędów, co czyni ją bardziej ludzką.

Bardzo możliwe, że powtarzam trochę to, co pisałam w recenzji pierwszego tomu, ale znów muszę podziękować za wspaniały, dogłębny research. Nie skończył się na książkach, których było sporo – kobieta wyruszyła w podróż, zwiedzając miejsca naznaczone duchem Sisi. Poświęciła także kilkanaście stron na opisanie ważniejszych wydarzeń, będących faktami historycznymi, czy wyjaśniając, które momenty były wymyślone. Ważne jest, żeby patrzeć na daty, sama nie wiem, kiedy Waleria z uroczej 13-latki stała się kandydatką na żonę.

Autorką jest Allison Pataki, a tłumaczeniem zajęła się Alina Patkowska. Za publikację odpowiada wydawnictwo Harper Collins, któremu serdecznie dziękuję za przesłanie egzemplarza do recenzji.

0
Would love your thoughts, please comment.x