Sporą część naszego życia spędzamy na staraniach, by mieć coraz więcej czasu lub pieniędzy. Wciąż gdzieś pędzimy, przez co zaczyna panować wokół nas chaos. Chcemy to wszystko w końcu uporządkować, lecz ciągle coś jest nie tak. A co, jeśli najlepiej zacząć od organizacji najbliższego otoczenia?
The Folding Lady – czy coś Wam mówi ta nazwa? Jeśli tak, to bardzo dobrze, bo o niej będzie dziś mowa, a jeśli nie, to już spieszę z wyjaśnieniem. Pod tym pseudonimem kryje się Sophie Liard, którą pokochały miliony osób za pomysłowe rady na temat tego, jak najlepiej wykorzystać przestrzeń wokół siebie. Kobieta udziela się na różnych social mediach, ale najbardziej znana jest z filmów na popularnej platformie TikTok. W 2022 roku wydała książkę z poradami dotyczącymi porządkowania przestrzeni.
The Folding Lady. Poskładaj się podzielona jest na dwie części: Stwórz własną przestrzeń i Poradnik składania. Muszę przyznać, że przez pierwszą przeszłam bardzo szybko, pomijając wiele rzeczy. Rozpoczynając przygodę z tą książką, spodziewałam się masy przydatnych i ciekawych trików dotyczących porządkowania otoczenia. Na pierwszych stronach dostałam jednak ogrom informacji o autorce – kim ona właściwie jest czy jak doszło do powstania tej książki, pojawiły się też różne osobiste historie z życia Sophie. Czułam się trochę tak, jakbym dostała biografię popularnej influencerki, a ja przecież czekałam na te znakomite porady, które miały się tam znaleźć.
I sukces! Druga część to dla mnie wielkie przeciwieństwo pierwszej. W niej nareszcie dostajemy porady dotyczące składania ubrań. Wszystko jest przekazywane w bardzo przystępnej formie – obrazkowej, z wyjaśnieniem wszystkich potrzebnych skrótów do zrozumienia instrukcji.
Podzielono to także na poszczególne pomieszczenia: kuchnia, sypialnia, łazienka.
Najbardziej zainteresowało mnie organizowanie przestrzeni w szafach. Wielokrotnie próbowałam zabrać się za ułożenie jakiegoś systemu składania i układania tych wszystkich rzeczy – bezskutecznie. Ciągle coś mi nie pasowało, starałam się to poprawiać, ale i tak ostatecznie wszystko kończyło tak, jak na początku – w jednym wielkim chaosie. Tym razem było inaczej. Zmotywowana nowym rokiem i mająca pod ręką The Folding Lady. Poskładaj się podjęłam wyzwanie, by ostatecznie rozprawić się z tym bałaganem. I chyba muszę przyznać, że coś z tego będzie. Zdziwiłam się nawet, jak bardzo satysfakcjonujące może być sprzątanie. Zazwyczaj bardzo dobrze radziłam sobie w artystycznym nieładzie, jednak z biegiem czasu zaczął mi on przeszkadzać. Ach, ta starość!
Myślę, że każdy z nas ma taki moment, w którym czuje potrzebę uporządkowania wszystkiego w życiu. Warto mieć wtedy przy sobie taki zbiór porad dotyczących organizacji przestrzeni, by wszystko było w jednym miejscu i pod ręką. Jak to mówią: uporządkowany dom to porządek w głowie i życiu! Tak więc nie życzę Wam niczego prócz miłego składania!
Dziękuję bardzo wydawnictwu Insignis za możliwość zrecenzowania książki.
Odpowiedz