Claire i Bree rozważają powrót do swoich czasów? – Recenzja piątego tomu „Obcej” Diany Gabaldon

Ognisty krzyż jest kontynuacją przygód Claire i Jamiego. Tym razem autorka powieści zabiera nas w podróż po codzienności mieszkańców Fraser’s Ridge. 

W tej części najważniejsze postacie rozpoczynają nowe życie i próbują się odnaleźć na dzikich terenach Karoliny Północnej. Główna bohaterka – matka Bree – jest lekarką, która dysponuje wiedzą medyczną ze swoich czasów. Musi w 1770 roku leczyć bez dostępu do antybiotyków, szczepionek, lekarstw. Tymczasem jej mąż – Jamie – stara się zagospodarować ogromne obszary. Niestety czas, w którym przyszło im funkcjonować, nie jest zbyt ciekawy. Przybysze z przyszłości wiedzą, co wydarzyło się w XVIII wieku. Czy uda im się przetrwać?

Już na samym początku musiałem się zmierzyć z trudnościami. Bardzo mnie irytowało tłumaczenie „Angliszka” zamiast „Angielka”, jak było w poprzednich częściach. Pomijając tę kwestię, jeszcze bardziej dobiła mnie historia. Podobnie jak w przypadku drugiego tomu, ten również jest ciężki w czytaniu. Drobiazgowość Diany Gabaldon nie ułatwiała lektury, wręcz denerwowała i nużyła. Zabrakło ciekawego  wątku przewodniego, który wciągnąłby mnie w opowieść. Do książki powracałem, choć czasami musiałem samego siebie do tego zmuszać. 

Nie jest to do końca nudna powieść. Ognisty krzyż ma ciekawe momenty, szczególnie te związane z rodziną. Miłość i gotowość do poświęceń bohaterów niezwykle inspirują. Czuję się trochę rozczarowany, że nie było żadnych uszczypliwych tekstów Jamiego w kierunku Rogera. Liczyłem, że w piątym tomie Obcej zobaczymy, jak bardzo się różniła rola mężczyzny i jego umiejętności w XVIII i XX wieku. Chociaż przyjemnie się czytało sceny z udziałem tych dwóch postaci.

W omawianej serii autorka skupia się na codziennym funkcjonowaniu głównych bohaterów. Otrzymujemy po trochu dalsze losy Claire, Jamiego, Brianny i Rogera, a także ich dziecka. Pojawiło się też wiele pobocznych wątków związanych ze sprawami publicznymi, życiem mieszkańców i osadników Fraser’s Ridge. Tymczasem, jak w przypadku drugiej części, pisarka nagradza czytelników za wytrwałość. Zakończenie – perełka! Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Chyba nieprędko przestanę czytać książki o losach najważniejszych postaci wykreowanych przez Dianę

Poprzednie recenzje: Tom 1 | Tom 2 | Tom 3 | Tom 4 | Tom 5

Książkę zapisz w bardzo dobrej cenie na stronie SwiatKsiazki.pl – LINK

 

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x