Po publikacji scenariusza drugiej części Czarnej Pantery okazuje się, że relacje obu postaci mogły wyglądać nieco inaczej.

Film, który miał premierę w listopadzie 2022 roku, zebrał w większości pozytywne opinie zarówno wśród krytyków, jak i fanów. Przede wszystkim chwalone były stroje oraz muzyka, a także gra aktorska Tenocha Huerty czy Angelici Bassett. Niedawno do sieci trafił oficjalny scenariusz do projektu, który zawierał niewykorzystane w końcowej wersji sceny.

Zgodnie z pierwotnym skryptem, w filmie mielibyśmy zobaczyć krótkie momenty romansu między Namorem a Shuri. Jedną z takich scen jest ta, w której władca Talokan wprowadza ją do swojej chaty, gdzie miała czarująco się do niego uśmiechać. W innej sekwencji kobieta miała kierować ku niemu spojrzenia, sugerujące zainteresowanie mężczyzną. Jeszcze innym przypadkiem jest chwila, w której Namor zabrał Shuri do miasta. Miał on być wtedy bardzo oczarowany dziewczyną, gdy już odpływali. Po powrocie do Riri spytała ona siostrę T’Challi, czy wyglądało to jak ucieczka na randkę.

Wielu fanów twierdziło, że dwie najważniejsze postacie w całym filmie wdają się w poważniejszą relację. Ten scenariusz dowodzi, że przypuszczenia były słuszne. Ekranizacja była listem miłosnym w stronę zmarłego odtwórcy Czarnej Pantery – Chadwicka Bosemana. Fabuła mocno kręciła się wokół tragedii związanej z utratą króla, a dodanie do niej takiego wątku emocjonalnego byłoby nieodpowiednie.