To trzecie wydanie, w którym kolejny bohater z uniwersum DC odwiedza inne kraje i przeżywa tam niezwykłe przygody. Po Batmanie i Jokerze w końcu mamy Supermana!
Czy komiks warty jest przeczytania?
Co Superman robił w Polsce?
Superman to postać, która jest ikoną świata superbohaterskiego. Stał się inspiracją nie tylko dla czytelników, ale i twórców. Człowiek ze stali, musiał stanąć twarzą w twarz z wieloma różnymi przeciwnikami. Tego bohatera charakteryzowała nie tylko nadludzka siła, umiejętność latania czy laser w oczach. Dobre serce i chęć pomocy słabszym to wyjątkowa cecha, którą nie każdy posiada. Jego imię to Clark Kent. Gdy nie nosi peleryny, pisze artykuły dla Daily Planet i spotyka się z Lois Lane. Jakie przygody spotkały bohatera poza granicami Ameryki?
Superman odwiedzi takie kraje jak: Hiszpania, Włochy, Serbia, Kamerun, Indie, Argentyna, Turcja, Francja, Brazylia, Polska, Meksyk, Niemcy, Czechy i Japonia.
Nie będę opisywać wszystkich historii. Wspomnę tylko tych, które wydają się warte uwagi, jak na kilkustronicowy komiks. Oczywiście, jedne opowieści były lepsze, inne gorsze.
Fantastyczną częścią jest ta należąca do Kamerunu. Pokazuje, że czyny Supermana mogą wywołać odwrotny skutek. Zamiast pomóc, zaszkodził.
Inaczej wygląda sprawa we Francji, gdzie obecność bohatera przeszkodziła wygłodniałemu rekinowi w zrobieniu sobie przekąski z urlopowiczów. Bardzo przyjemna historyjka. Warty uwagi jest także komiks z Hiszpanii. Człowiek ze stali pozbawiony swoich mocy spędza dzień jako turysta w pelerynie. Kto mu uwierzy, że jest, kim jest, skoro nie potrafi nawet unieść się nad ziemię?
Jednak najbardziej spodobał mi się fragment dotyczący Włoch. Wycieczka przez dziewięć kręgów piekła zdecydowanie nie należała do najprzyjemniejszych.

Zdarzały się również gorsze momenty.
Za historie wypadające gorzej zdecydowanie uznaję tę serbską. Pojawiła się walka z Lobo, była nieciekawie poprowadzona. Zabrakło logiki i głębi. Komiks nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Czechy podobnie. Wizja przyszłości pozbawiona wiary w cokolwiek. Zabrakło czeskiego klimatu i jakiegoś sensu.
W Polsce Clark Kent przeprowadza wywiad na temat wiosennych obrzędów ludowych, a tym samym odkrywa mroczną tajemnicę, skrywaną za zwyczajem topienia marzanny. Co roku ginie kobieta, zawsze okresie wiosny. Czym tak naprawdę jest zima i ta kukła? Niedługo Superman sam będzie musiał się o tym dowiedzieć. Czy nadzieja może rozpuścić najtwardszy lód?
Za polską część odpowiada Bartosz Sztybor i Marek Oleksicki. Ten drugi, jako rysownik wypadł świetnie. Przyjemna, nieprzekombinowana kreska nadaje odpowiedniego klimatu. Scenarzysta natomiast sprytnie połączył science fiction z tradycjami i folklorem Słowian. Całą historię można było, by bardziej rozwinąć. Nie jest najlepsza, ale zdecydowanie nie wypada najgorzej.
Większość krajów wypadła świetnie i interesująco. Pozwolono czytelnikowi nawet w najmniejszym stopniu przyjrzeć się temu co charakteryzuje każdy z nich.
Tyle różnych zeszytów, stylów rysowania, przedstawień Supermana… Komiks uważam za trochę gorszy od tego z Jokerem, jednak zdecydowanie jest to pozycja warta polecenia. Superman. Świat, to tytuł wyjątkowy, który powinien znaleźć się w kolekcji wielbiciela DC.
Dotychczas z tej serii ukazały się:
Batman. Świat.
Joker. Świat.
Superman. Świat.
Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji.





Odpowiedz