Nowa droga króla grozy – recenzja powieści „Billy Summers” Stephena Kinga

Stephen King w swojej najnowszej powieści pod tytułem Billy Summers odchodzi od ulubionej przez siebie literatury grozy. Tym razem książka jest swoistym połączeniem kryminału i sensacji podlanym silnym wątkiem obyczajowym.

Tytułowy bohater, Billy Summers to były żołnierz. Snajper, mający za sobą służbę w Iraku. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych, nauczony zabijać z piekielna precyzją, zostaje płatnym zabójcą. Jak się okazuje jednym z najlepszych w swoim fachu. A drugą rzeczą, która go wyróżnia jest to, że zabija wyłącznie złych ludzi. Po latach wykonywania zawodu decyduje się odejść na zasłużoną emeryturę. Jednak zanim to zrobi pewien dawny klient ma dla niego propozycję. Ostatnie zlecenie okazuje się na tyle intratne i warte ryzyka, że Billy postanawia je przyjąć. Oczywiście nic nie idzie tak jak bohater sobie założył, a sprawy bardzo szybko się komplikują.

Pomysł na fabułę nie jest oryginalny i był już wielokrotnie wykorzystywany w literaturze jak i kinematografii. King jednak przerabia go na swój własny sposób, dodając uwielbiane przez siebie elementy. Mamy tu zatem bohatera, która ma w sobie ukryty talent pisarski. W oczekiwaniu aż cel zlecenia pojawi się w jego zasięgu, Billy Summers przelewa na papier swoją historię. To ciekawy zabieg, dzięki czemu możemy więcej dowiedzieć się na temat życia bohatera. King przedstawia jego trudne dzieciństwo, a następnie traumę wojny w Iraku (co jest mocnym, choć nie do końca wykorzystanym punktem powieści).

Drugim elementem charakterystycznym dla autora jest głęboka warstwa obyczajowa. Gdy Billy Summers przybywa do miasta, w którym ma wykonać zlecenie, musi pozostawać pod przykrywką. Rozmawia z sąsiadami, umawia się na randki i zawiązuje stosunki międzyludzkie. Jak zwykle u Kinga jest to bardzo realistycznie zrealizowane, a także ułatwia czytelnikowi polubienie głównego bohatera, który przecież jest mordercą. Stworzone postaci są wiarygodnie przedstawione i pokazują różne oblicza ludzkiej natury.

Oczywiście najbardziej intrygującą postacią jest sam tytułowy Billy Summers. Inteligentny, podejrzliwy, zabójczo skuteczny samotnik, za którym podąża traumatyczna przeszłość. W pewnym momencie powieści, gdy pojawia się Alice, główny bohater ewoluuje i ujawnia swoją drugą twarz. Niestety nie mogę napisać więcej, żeby uniknąć spoilerów.

Książka praktycznie pozbawiona jest elementów grozy (poza kilkoma nawiązaniami do Lśnienia, ale to raczej taka zabawa z obeznanym w prozie Kinga czytelnikiem). To powieść sensacyjna z elementami thrillera i kryminału i jak widać, chociażby po trylogii Pana Mercedesa, autor czuje się w tym gatunku coraz lepiej.

Podsumowując Billy Summers to bardzo solidna powieść. Dla wszystkich fanów Stephena Kinga pozycja obowiązkowa. A dla pozostałych rzecz zdecydowanie warta sprawdzenia.

Od lat zainteresowany fantastyką i historią. Z czasem z czytelnika stałem się również twórcą. Pisuję szeroką pojętą fantastykę i horror, a także dzielę się z recenzjami obejrzanych filmów, przeczytanych książek i komiksów.
0
Would love your thoughts, please comment.x