Joseph Kosinski, reżyser spektakularnego Top Gun: Maverick zdradził, która scena była najtrudniejsza do nagrania. Jak się okazuje, nie ma ona nic wspólnego z samolotami.
27 maja 2022 roku swoją premierę miał przygodowy film akcji Top Gun: Maverick, w reżyserii Josepha Kosinskiego. Jest to sequel Top Gun z 1986 roku, w reżyserii Tony’ego Scotta. Przedstawia dalsze losy Pete’a „Mavericka” Mitchella, który otrzymuje misję wyszkolenia grupy młodych pilotów w legendarnej placówce. Film podbił serca publiczności oraz zyskał uznanie krytyków, osiągając jednocześnie sukces w box office.
W niedawnym wywiadzie udzielonym dla amerykańskiego serwisu The Wrap, Joseph Kosinski, reżyser filmu wyznał, że to nie sceny w powietrzu były najbardziej wymagające. Jak się okazuje, to scena z Maverickiem i Jennifer w łodzi na wzburzonych wodach sprawiła twórcom najwięcej kłopotów.
Jak sam powiedział:
Ta sekwencja była pod pewnymi względami najtrudniejsza do nakręcenia, ponieważ w dużej mierze była poza naszą kontrolą.
Z dalszej części wywiadu możemy się dowiedzieć, że scena, o której mowa nie była kręcona w studiu, a w plenerze. Aktorzy i ekipa filmowa byli więc zmuszeni udać się na miejsce i polegać na pogodzie.
Czy jesteście zaskoczeni tym faktem?
Odpowiedz