Adrianna ma 21 lat i od urodzenia zmaga się z czterokończynowym porażeniem dziecięcym. Jednak mimo choroby realizuje siebie, rozwija swoje umiejętności i zainteresowania.
W dość krótkim czasie napisała aż trzy książki: Wprost przed siebie. Zbiór opowiadań i autorefleksji, 29 aspektów życia. Spojrzenie młodej kobiety oraz Wybrane zagadnienia z zakresu psychologii ogólnej i klinicznej. Praca w oparciu o własne obserwacje. Nie przedłużając poznajcie ją bliżej, zapraszam na krótki wywiad!
1. Co Cię zainspirowało, aby napisać książki?
Zacznę może od tego, że moją przygodę z pisaniem rozpoczęłam we wczesnym dzieciństwie. W szkole podstawowej prowadziłam pamiętnik i pisałam różnego rodzaju wypracowania, których tworzenie przychodziło mi bez większego trudu. Kiedy to zauważyłam postanowiłam, że będę dalej rozwijać tę umiejętność. Na etapie gimnazjum i liceum uczestniczyłam w jednym z kół zainteresowań, które również pomogło mi do pewnego momentu w realizowaniu siebie. Dużo opowiadań pisałam także w czasie wolnym od nauki. Tuż po ukończeniu szkoły średniej zrezygnowałam z dalszego uczestnictwa w kole dziennikarskim. Postanowiłam zebrać najciekawsze opowiadania, które przez pięć lat leżały w szufladzie i wydać je w postaci książki. Przyznam szczerze, że było to największe z moich nastoletnich marzeń, ale potrzebowałam pięciu lat, aby dojrzeć do decyzji publikacji swoich tekstów. Sądzę, że do napisania książki zainspirowała mnie chęć dążenia do własnych celów, rozwoju, a także potrzeba samorealizacji.
2. Czego się bałaś publikując pod pseudonimem?
Do pisania pod pseudonimem skłoniło mnie jedno – strach przed oceną innych. Tego bałam się najbardziej. Brałam też pod uwagę fakt, że nie wszyscy czytelnicy mogą przepadać za tego typu tematyką i nie przyjąć mnie przychylnie. Więc postanowiłam ukryć swoje prawdziwe „ja”. Mało kto wie, że w dzieciństwie bardzo podobało mi się imię Laura i przez wiele lat żałowałam, że nie noszę tego imienia, więc mój pseudonim był dla mnie okazją do tego, aby choć przez chwilę stać się kimś kim chciałam być choćby z imienia. Dlatego też mój pseudonim nie był przypadkowy.
3. Do ilu wydawnictw próbowałaś wysyłać?
Przed wydaniem próbowałam wysyłać swoje materiały do trzech wydawnictw. Wszystkie poprzednie próby kończyły się fiaskiem, ponieważ potencjalni wydawcy nie zajmowali się debiutantami. Przekonałam się jednak, że warto próbować. Kiedy na mojej drodze pojawiło się wydawnictwo „Psychoskok” – okazało się, że wreszcie jest odpowiednie. Wiedziałam, że to dar od Boga i koniecznie muszę wykorzystać tę szansę. W końcu udało się!
4. Czym się stresowałaś najbardziej?
Zawsze żartuję, że stresowałam się „dwuetapowo”. Na samym początku, stresowałam się tym czy moje materiały nie zostaną odrzucone przez wydawnictwo i czy wydanie dojdzie do skutku, a później kiedy książki już były gotowe stresowało mnie to jak przyjmą mnie czytelnicy. Całe życie bałam się opinii innych na temat mojej twórczości, a mimo tego i tak decyduję się pokazać swoje teksty światu. To jest niezwykłe. Należę do grona osób, którym zależy na tym, żeby cały czas się udoskonalać i pokazać się innym z jak najlepszej strony. Moje teksty muszą być dopracowane w stu procentach i nawet najmniejszy błąd wywołuje u mnie frustrację. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że sto osób może powiedzieć mi, że jestem świetna w tym co robię, a wystarczy, że jedna osoba powie mi, że jestem żałosna, a ja już zapominam o stu pozytywnych opiniach i żyję tą jedną negatywną. W takich momentach w mojej głowie rodzą się pytania: Co źle zrobiłam? Dlaczego komuś się nie podobało? Nie lubię tego, ponieważ wtedy nie skupiam się na pozytywach, nie skupiam się na osobach, którym moja twórczość przypadła do gustu. Patrząc na to z perspektywy tych trzech książek nauczyłam się jednego: Krytyka o ile jest konstruktywna – uczy. Dzięki niej jeszcze bardziej ulepszam to co tworzę.
5.Którą książkę najlepiej Ci się pisało?
Powiem szczerze, że wszystkie książki pisało mi się bardzo dobrze. Narodziły się w mojej głowie właściwie pod wpływem impulsu. Z tym, że pierwsza książka leżała w szufladzie i była gotowa do wydania wcześniej. Historie w niej zawarte zaczerpnęłam z mojej wyobraźni i życia, siedząc pewnego wakacyjnego dnia na kanapie. Tak naprawdę wszystkie książki, pisały się same. Ja musiałam tylko to co miałam już ułożone w głowie – przelać na papier.
6. Jak długo pisałaś swoje książki?
Pierwszą – pisałam trzy tygodnie, drugą trzy doby, a trzecią trzy dni. To takie moje standardowe tempo, jednak z drugiej strony wszystko też zależy od mojej weny, która przy tworzeniu tych trzech publikacji mnie nie opuszczała.
7. Praca jakiego psychologa rozpoczęła twoja fascynacje tematem? Czy może coś innego na to wpłynęło? Co takiego?
Fascynacja psychologią rozpoczęła się u mnie już w gimnazjum. Zaczęły interesować mnie ludzkie emocje, zachowania. Myślę, że wpłynął na to fakt, że jestem osobą niesamowicie wrażliwą i bardzo łatwo mnie zranić. Nawet jednym słowem. Uwielbiam przebywać z ludźmi, dlatego też zaczęłam obserwować ich zachowania, emocje i uczyłam się je rozumieć. Mam w domu mnóstwo książek i artykułów psychologicznych, z których się uczę i tworzę notatki. Ukończyłam kurs z zakresu psychologii klinicznej. Zasięgam porad od specjalistów. Przez to też udoskonalam swoją wiedzę w tej dziedzinie. Niezwykłe jest to ile tajemnic, ma ludzkie wnętrze. Od momentu kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z tematyką psychologii, wychodzę z założenia, że kluczem do zrozumienia drugiej osoby jest: umiejętność dobrego słuchania, wzajemne zrozumienie, wsparcie i rozmowa. Psychika każdego z nas jest inna, każdy reaguje na daną sytuację inaczej. To jest w tym wszystkim najciekawsze i najbardziej fascynujące.
8. Czym jest dla Ciebie pisanie – pasją, zawodem czy warsztatem?
Pisanie zawsze było dla mnie : pasją – dlatego, że uwielbiałam to robić od wczesnego dzieciństwa. To uwalnia u mnie emocje, które są głęboko we mnie zakorzenione. Traktuję to także jako pewien rodzaj terapii i sposób radzenia sobie z różnymi negatywnymi sytuacjami w moim życiu. W swoich książkach opisuje także to co mnie zachwyca i co mnie cieszy. Dzięki temu rozwijam swoją wyobraźnię i ubogacam swój zasób słownictwa. Chciałabym , aby był to mój przyszły zawód ponieważ planuje, aby zawodowo robić to co kocham. Dobrze będzie jeśli życie pokieruje mnie na taką drogę zawodową, ale nigdy nic nie wiadomo. Jest to także dla mnie pewien rodzaj warsztatu, ponieważ cały czas pracuje nad swoim stylem, przekazem i uczę się nowych rzeczy. Więc gdyby tak na to spojrzeć – pisanie jest dla mnie tymi trzema filarami.
9. Jakie jest twoje pozaliterackie hobby?
Poza literaturą nagrywam różnego rodzaju filmy, w których dzielę się swoim zdaniem na tematy, które nurtują każdego z nas. W swoich filmach odpowiadam na pytania swoich rówieśników i omawiam zagadnienia z zakresu psychologii ogólnej i klinicznej. Organizuję spotkania z moimi rówieśnikami, których głównym tematem jest prawo do życia każdego człowieka i różne tematy egzystencjalne. Uwielbiam z nimi dyskutować i obserwować ich kreatywność.
10. Jak wygląda zbieranie materiałów do książki?
Cały proces jest bardzo prosty. Na samym początku trzeba przesłać przygotowany już materiał do wydawnictwa, następnie sporządzana jest umowa, dzięki, której rozpoczyna się praca nad przygotowaniem pliku oraz korekta. (Wymaga ona zatwierdzenia autora). Kiedy projekt jest już przygotowany, następuje weryfikacja i akceptacja plików przez autora. Po akceptacji ogólnego wyglądu i korekty książka jest gotowa do wydania.
11. Czy któraś z napisanych przez Ciebie postaci ma jakieś Twoje cechy?
Powiem tak: w swoich książkach zawsze wyrażam siebie. Swoje emocje, przeżycia. Każdy czytając moje książki ma prawo do tego, aby moje trzy historie interpretować inaczej. Mogę zdradzić jedynie, że wszystkie trzy bohaterki z pierwszej książki mają ze mnie wiele cech.
12. Czy masz swojego idola literackiego?
Nie mam idola literackiego, ale lubię czytać książki autorów, którzy mają polot, wyobraźnię, piszą z ogromną pasją i zaangażowaniem. Opisują jakieś sytuacje w taki sposób, że czytający widzi obraz danego wydarzenia oczami wyobraźni. To pokazuje, że ktoś oddał swojej twórczości całe serce. To zawsze mnie zachwyca, taki autor zasługuje na moje szczególne uznanie.
13. Czy w twoich książkach są postacie które żyją w Twoim otoczeniu?
Wszystkie trzy książki mają inną tematykę. W pierwszej są zawarte historie trzech młodych kobiet w różnych zawirowaniach życiowych i tak jak już mówiłam wcześniej każda z nich ma jakieś moje cechy. Nie zdradzę jednak czy któraś z drugoplanowych postaci ( w jakiejkolwiek historii) jest prawdziwa. Przekonajcie się sami czytając: „Wprost przed siebie”.
14. Gdy pisałaś historię w książce „Wprost przed siebie” miałaś ją już w głowie czy wena przychodziła w trakcie pisania?
Pisząc „Wprost przed siebie” ogólną fabułę wszystkich historii miałam już ułożoną w głowie. W trakcie tworzenia odpisywałam jedynie poboczne wątki, które dodawały uroku wszystkim trzem opowiadaniom i ich bohaterom.
15. Które opowiadanie z twojej drugiej książki szczególnie lubisz? Masz takie?
Szczerze powiedziawszy lubię całą moją drugą książkę – powstała ona pod wpływem impulsu, a także na skutek pół rocznej izolacji społecznej. Dzięki niej dojrzałam do tego, aby w „29 aspektach życia” przedstawić swoje zdanie na tematy, które są dla mnie szczególnie wstrząsające, ale także na te oczywiste. Są tam zawarte moje klarowne poglądy na życie i pewnego rodzaju wskazówki dla młodzieży. Bardzo chciałabym, aby szersze grono czytelników poznało tę książkę, ponieważ myślę, że jest ona mimo wszystko uniwersalna i każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
16. Wielu młodych ludzi swoje teksty/opowiadania wrzuca do szuflady i zostawia. Co chciałabyś im powiedzieć?
Na pewno chciałabym im powiedzieć, aby się nie poddawali. Próbowali swoich sił i spełniali swoje marzenia. Nie bali się dążyć do swoich celów. Rozwijali się i byli zdeterminowani w realizowaniu swoich pasji. Najważniejsze jest to, aby zawsze iść za głosem swojego serca i robić to co się kocha. Bez względu na opinię innych.
Bardzo dziękujemy za możliwość udzielenia wywiadu i życzymy dalszych sukcesów zawodowych! Redakcja: Czasostrefa.pl
Odpowiedz