„Bay Yanliş”, czyli coś na odmóżdżenie – Recenzja

Sezon letni w pełni. W tym roku zapanowała jednak posucha, bo nie znalazłam nic interesującego pośród rom-comów. Wróciłam, więc do serialu, który obejrzałam na początku mojej przygody z turkiszami. Dzisiaj na tapecie Bay yanlis, czyli coś na odmóżdżenie.

Wymarzona miłość". Jest już data premiery i zwiastun serialu "Bay Yanlış" z Canem Yamanem! Będzie dostępny w Polsce? - Telemagazyn.pl

/Powyższe foto idealnie przedstawia nie tylko sens tego serialu, a zarazem wygląd Cana Yamana –nie należy tego brać na poważnie/.

Bay yanlis, a raczej Pan niewłaściwy to serial, który obejrzałam zaraz po Dolunay. Pierwsze wrażenie – co ten Yaman z sobą zrobił? Gdzie wymuskany Ferit Aslan? Był to moment, zanim zapoznałam się z innym serialem z Canem w roli głównej (Erkenci Kus) i stwierdziłam, że jestem jednak w stanie bardziej zdzierżyć wygląd a’la Johnny Bravo niż Tarzana Boya.

Dolunay, czyli jak uwiódł mnie turecki księżyc 

Ozge Gurel straciła swoją dziewczęcą grzywkę z Dolunay i przez to jej bohaterka wydaje się być jakby inna. Nie jest to jednak tak spektakularna metamorfoza, jak w przypadku jej serialowego partnera, może lepiej…

Więcej o serialach tureckich znajdziesz – Tutaj!

Wracając do fabuły – jest ona i on. Bohaterka chce poważnego związku i ślubu, mężczyzna nie zamierza się ustatkować i chce korzystać z życia. Ozgur prowadzi restaurację, Ezgi straciła pracę. Właśnie mają zostać sąsiadami. Wydawać by się mogło, że nic ich nie łączy a wszystko dzieli. Poznają się wsiadając jednocześnie do tej samej taksówki.

??? ❀ on Twitter: "first scene and last scene ? BAY YANLIS FOREVER #bayyanlış https://t.co/vp97cecryz" / Twitter

Wstęp do serialu jest charakterystyczny dla wielu komedii romantycznych – zazwyczaj główną kanwą jest fakt, że przeciwieństwa się przyciągają.

Nie chcę zbytnio zdradzać fabuły, ale Niewłaściwy facet to opowieść o dojrzewaniu w męskim wydaniu. To idealna pozycja dla romantyczek, które wierzą, że miłość, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, może zmienić mężczyznę z playboya w domatora. Nie uważam jednak tego serialu za naiwny i bezsensowny. Wręcz odwrotnie.

 

Pierwszy zwiastun nowego włoskiego serialu z udziałem Cana Yamana

Seria ta jako jedna z nielicznych, które miały w miarę dobrą oglądalność, nie została przeciągnięta na siłę. Nie znajdziecie tutaj dramatów łamiących serce, łzawych rozstań i jeszcze bardziej moczących oczy powrotów. Nie wspominając o absurdach. Jest jednak poprowadzona wg charakterystycznego dla rom-comów schematu.

Jeśli szukacie skłóconych i awanturujących się mamusiek to w Bay Yanlis jak najbardziej je znajdziecie. Swoją drogą mi działała na nerwy najbardziej ciotka Ozgura. Bardzo dobrą stroną tej produkcji są świetnie rozpisane role drugoplanowe. Losy bohaterów stanowią kompilację różnych, osobnych, często życiowych historii. W opowieści tej spotkacie także osobników niewydarzonych, żeby nie mówić o bardzo małym rozumku. Postacie te nadają jednak pewnej lekkości fabule i stanowią spójne przerywniki wobec toczącej się akcji.

Bay Yanlis (2020)

Wracając do protagonistów, to swoimi kreacjami główni aktorzy, paradoksalnie w tej banalnej opowieści potwierdzili jedynie świetny kunszt aktorski. Ezgi i Ozgur są tak bardzo różni od bohaterów, jakich Ozge i Can stworzyli w Dolunay.

Bay Yanlış to the Big Screen! Gold Film In Talks with Can Yaman and Özge Gürel to Produce Mr. Wrong Movie | Al Bawaba

W opinii wielu fanów, w ich pierwszej wspólnej produkcji nie było czuć tak zwanej chemii. O Fericie dużo osób się wypowiadało, że był po prostu drewnem. Myślę jednak, że ta postać specjalnie została tak wykreowana, bo sam Ferit był bardzo zachowawczy i nie kierował się emocjami. Kto uważał, że w Can i Ozge nie mają na ekranie przysłowiowego powera to po Bay yanlis, może śmiało zmienić zdanie. Ozgur jest nie tylko uwodzicielem, ale też i zawadiaką o bardzo rozbudowanej mimice twarzy. Ezgi, z kolei, jest mniej zasadnicza od sztywnej Nazli, bardziej wolna i nie wepchnięta w stereotypy dziewczynki z dobrego domu. Widać też bardzo duże skrócenie dystansu pomiędzy aktorami, co wynika chyba z tego, że oni po prostu się wzajemnie lubią.

Dlaczego polubiłam tę opowieść? Bo jest lekka, życiowa i taka w sam raz na ten wakacyjny okres. Bohaterowie nie są uwikłani w zawiłe intrygi, akcja biegnie szybko, bez zbędnych dramatów czy niedopowiedzeń. Główny bohater jak w marzeniach wielu kobiet zmienia się z playboya w urokliwego, zakochanego faceta, który uwielbia gotować ze swoją partnerką. Jednym słowem ideał. To taka odskocznia od problemów dnia codziennego pokazuje, że z każdej sytuacji można wyjść obronną ręką, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

 

1
0
Would love your thoughts, please comment.x