Aktor znany przede wszystkim jako James Bond odniósł się niedawno do pogłosek mówiących o udziale w filmie Doktor Strange: w multiwersum obłędu.

Druga część przygód Stevena Strange’a miała premierę w maju 2022 roku. W tej produkcji dostaliśmy podróż multiwersalną przez kilka wszechświatów. W jednym z nich tytułowy bohater spotkał znaną fanom komiksów grupę Illuminati. Należały do niej takie osoby: Reed Richards, Maria Rambou jako Kapitan Marvel, Baron Mordo, Kapitan Carter, Black Bolt i Profesor X w wykonaniu Patricka Stewarta. Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że Craig miał wystąpić jako Balder Odważny – brat Thora.

W wywiadzie dla Josha Horowitza z Happy Sad Confused aktor odniósł się do rzekomych plotek o pojawieniu się we wspomnianym filmie. Zapytany wprost, czy miał wcielić się w postać Baldera, bez żadnego wahania odpowiedział, że nie. Gdy prowadzący bezpośrednio wspomniał o różnych doniesieniach dotyczących jego obecności w sequelu przygód Doktora Strange’a, mężczyzna podejrzliwie powiedział, że nie wie, o czym mówi. Kontynuując poniekąd temat, Horowitz spytał, czy mężczyzna podjąłby pracę w MCU w pierwszej kolejności. Craig z uśmiechem odrzekł, że podjąłby się każdej roboty. Był także ciekawy, skąd wzięły się te wszystkie pogłoski na jego temat.

Jest wysoce prawdopodobne, że aktor kłamał bądź obracał wywiad w żart. Z grafik koncepcyjnych do filmu wiemy, że brano Craiga pod uwagę w obsadzie do produkcji. Dodatkowo dawny raport z The Hollywood Reporter mówił o rezygnacji aktora z powodu pandemii koronawirusa. Zatem łącząc wszystkie kropki możliwe, że wkrótce zobaczymy mężczyznę w MCU. Być może stara się kłamać jak Andrew Garfield przed premierą Spider-Man: bez drogi do domu wspominając, że nie będzie go w filmie.