Złodzieje genów czyli „Biohakerzy” – recenzja nowego serialu od Netflix

Poszukiwanie odpowiedzi, łamanie zasad, dociekanie prawdy, wyścig z czasem. Niekonwencjonalne metody, aby ratować życie. To wszystko i jeszcze więcej w nowym serialu od Netflix.

Biohakerzy to niemiecki serial Christiana Dittera, składający się z 6 odcinków. Opowiada o grupie studentów i profesorów medycyny, a także biologii, którzy poprzez zabiegi genetyczne na organizmach żywych, chcą stworzyć ich ulepszone wersje. Bóg schodzi na dalszy plan a oni sami bawią się w stworzycieli.

Pierwszy odcinek zaczyna się bardzo intrygująco i osobiście nie mogłem się oderwać od oglądania. Utrata przytomności wszystkich pasażerów pociągu. Czy może być bardziej zastanawiający początek? I to pytanie, które przewija się przez cały czas, od początku do końca: Dlaczego?

Początkowo miałem obawy, że będę miał do czynienia z serialem stricte naukowym, który szybko mnie znudzi, ale miło się zaskoczyłem. Jest to bowiem historia fabularna z elementami naukowymi, co sprawia, że jest on bardzo przyjemny i lekki do oglądania.

Mia, główna bohaterka, planuje dostać się do centrum badawczego doktor Lorenz, aby poznać tajemnicę, co łączy ową kobietę ze śmiercią jej rodziców. Okazało się to bowiem pierwszym krokiem do świata groźnych biohakerów, którzy swoimi eksperymentami przypłacają zdrowiem i życiem zarówno swoim, jak i innych.

Produkcja ukazuje, do czego jest zdolny człowiek w imię nauki. Niestety, to nic chlubnego. Żerowanie na czyimś zdrowiu i życiu, jeśli mamy nawet dobre intencje, a w tym przypadku było to ratowanie świata przed chorobami, nie przynosi pożytku, a raczej szkodę, co bardzo dobrze pokazali twórcy Biohakerów, ukazując postać doktor Lorenz.

Cała akcja sprawiła, że oglądałem ten serial z wielkim zaangażowaniem, nie mogąc się doczekać, co się wydarzy dalej.

Dużym zdziwieniem i szokiem było dla mnie zakończenie sezonu. Liczyłem na happy end, a tu Mia i doktor Lorenz, zostały porwane i odcinek się kończy. To sprawiło że z jeszcze większą niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów.

Mam nadzieję, że Netflix nie poprzestanie na pierwszej serii i będę miał przyjemność, obejrzeć dalszą część, tej porywającej historii, którą polecam każdemu!

0
Would love your thoughts, please comment.x