„Jesteśmy zbuntowani. Nie podążamy za innymi” – recenzja serialu „Zbuntowani”

Szkoła dla bogatych nastolatków, tajemnicza loża, dramy oraz grupa młodych muzyków. Brzmi trochę znajomo prawda? Czy warto obejrzeć reboot słynnej opery mydlanej Zbuntowani w odświeżonej wersji od Netflixa?

 

Na serial natrafiłam całkiem przypadkowo, przeglądając główną stronę serwisu. Pierwsze co przyszło mi do głowy to myśl, że jest to znowu jakaś tandetna podróbka Szkoły dla Elity. Jednak miło się zaskoczyłam. Fabuła zaciekawia mnie od pierwszego odcinka. Sama nawet się nie zorientowałam, kiedy skończyłam pierwszy sezon. A wszystko to przez konkurs talentów, w którym mogą wziąć udział tylko zespoły. Nasi bohaterowie zakładają więc jeden pod nazwą Sin nombre. Jednak nie wszystko idzie po ich myśli…

Gdy Elite Way School rozpoczyna nowy semestr, znajomy wróg – tajne stowarzyszenie zwane Lożą – grozi, że pokrzyżuje muzyczne plany pierwszoroczniaków.

Akcja momentami była przewidywalna. W szczególności, jeśli chodzi o tajemniczą lożę. Łatwo domyśliłam się, kto jest jej szefem. Mimo to nie psuje to klimatu całej opowieści. Ogląda się to z zapartym tchem, a dramy wśród głównych bohaterów dają ciekawą rozrywkę.

Zakończenie pierwszego sezonu było dobre, wręcz fenomenalne, natomiast drugiego już niekoniecznie. Zorientujecie się o, czym mówię jeśli tylko go obejrzycie!

Osobiście mam lekki niedosyt. Wiele wątków zostało niewyjaśnionych, dlatego liczę, że doczekam się kontynuacji i dostanę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Bohaterowie byli bardzo interesujący. Jednakże na wyróżnienie z mojej strony zasługuje tylko czworo z nich – Dixon, Andi, Emilia i MJ. Od początku zyskali moją sympatię. Są szczerzy, konsekwentni, dążą do upadłego w swoich zamierzonych celach. Co najważniejsze nie poddają się i walczą o swoje. Jeśli chodzi o resztę obsady, to strasznie mnie irytowali, nie tylko swoim zachowaniem, ale także kłamstwami oraz dwulicowością.

Ścieżka dźwiękowa jest niesamowita. Każda wykonywana piosenka ma w sobie tyle prawdziwych emocji, że nie sposób jej nie polubić. Niestety nie potrafię wybrać jednej ulubionej. Soundtracku posłuchacie klikając w ten link:  Click

Podsumowując: Warto obejrzeć ten serial i przeżyć razem z bohaterami niezwykła muzyczną przygodę, o której prędko nie zapomnicie!

 

Absolwentka technikum informatycznego. W wolnych chwilach czytam książki, oglądam filmy i seriale oraz spędzam czas z przyjaciółmi. Uwielbiam dobrą herbatkę oraz zwierzęta. Kocham wszystko co związane z fantastyką, ale nie pogardzę też inną tematyką książek.
0
Would love your thoughts, please comment.x