Według nowego raportu postać wyczekiwana od filmu Eternals z 2021 roku wcale nie pojawi się w nowej produkcji Marvela.

Kit Harington znany głównie z Gry o Tron zadebiutował w MCU jako Dane Whitman w filmie Eternals. Jego rola była tam znikoma, jedyny jego występ to druga scena po napisach, która ukazała jednak przyszłość Kita w Marvelu jako Black Nighta. Ten moment sugerował zaangażowanie go w nadchodzący powrót Blade’a, ale nowa plotka mówi, że wprowadzono znaczące zmiany.

W podcaście The Hot Mic Johna Rochy, znany informator Jeff Sneider miał dobre i złe wieści. Według niego sytuacja ze scenariuszem do filmu Blade nieco się poprawiła po opóźnieniu spowodowanym przez Marvel Studios oraz zatrudnieniu nowego reżysera i scenarzystów.

Ktoś skontaktował się ze mną by powiedzieć, że z Bladem jest trochę lepiej. Rzeczy nabrały kształtu, scenariusz został odchudzony i stał się bardziej znaczący. Wycięto to, co zbędne, jednak pierwotny scenariusz o którym słyszałem miał 87 stron, jakby to jeszcze było mało, to okroili go do samego szkieletu.

Niestety usunięto z niego powiązania między postaciami granymi przez Kita Harringtona i Maharshala Ali:

Black Night nie jest już tak naprawdę zaangażowany w film.

Podczas gdy konieczność wprowadzenia zmian w skrypcie Blade’a nie jest zaskakująca, usunięcie postaci Dane’a Whitmana z pewnością już tak. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, że Mahershala Ali zadebiutował jako głos Blade w MCU zwracając się właśnie do Dane’a Whitmana, ale także kierownik efektów specjalnych Eternals, czyli Stephan Ceretti, wcześniej potwierdził, że pojawiający się w tej kluczowej dla nowej postaci scenie miecz Ebony Blade będzie odgrywać rolę w nadchodzącej produkcji. Istnieje możliwość, że podjęte kroki wynikały z decyzji głównego aktora, który według Jeffa Sneidera żądał cały czas zmian scenariusza.