Jak mówi sama aktorka, rozmawiała ona z reżyserem filmu, o zastąpieniu Czarnej Pantery wcześniej niż myśleliśmy.
Po śmierci Chadwicka Bosemana studio Marvel miało trudną sytuację, co zrobić z sequelem do filmu. Mieli do wyboru zrobić ponowny casting do postaci albo obsadzić inną postać MCU w tej roli.
W wywiadzie dla Empire, Letita Wright poruszyła to, jak ciężkie doświadczenia pozwoliły jej postaci zyskać siłę, której nigdy o taką nie posądzała:
Podróż Shuri pozwoliła mi rozpaczać, płakać, śmiać się i zyskać siłę, o której nigdy nie myślałam, że będę mogła mieć. Próby i udręki czynią cię tym, kim jesteś. Albo pasujesz, albo wstajesz i grasz ponownie. Czuję się, jakby Shuri patrzył na mnie każdego dnia, pytając, czy mam spasować, czy spróbować jeszcze raz. I po prostu szłam dalej, aż zaczęło się u mnie uzdrowienie.
Zapytana o to, czy zostanie nową Czarną Panterą, odpowiedziała:
Rozmawiałam o tym z Ryanem i Chadem, kiedy kręciliśmy Czarną Panterę, i krótko to poruszyliśmy. Kiedy zdałam sobie sprawę, że gram Shuri, było to coś, na co naprawdę nie mogłam się doczekać.
Pojawiło się też nowe ujęcie na jej postać:
Shuri’s journey in Black Panther: #WakandaForever allowed Letitia Wright "to grieve, cry, and laugh," she tells Empire.
Read more: https://t.co/I16BY8n4nE pic.twitter.com/WuqhooCvQF
— Empire Magazine (@empiremagazine) September 25, 2022
Premiera Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu zapowiedziana jest w Polsce na 11 listopada 2022 roku. Według zapowiedzi mamy zobaczyć w filmie wojnę między Wakandą a Atlantydą.
Odpowiedz