Najnowsze plotki z Marvel Studios wskazują, że wyczekiwany przez fanów serial o przygodach Lokiego mógł doczekać się już nieogłoszonego oficjalnie przedłużenia na drugi sezon.
Informację, czy raczej sugestię, zawdzięczamy Clarkowi Greggowi, aktorowi wcielającemu się w rolę Phila Coulsona w serialu Agents of S.H.I.E.L.D. W jednym z ostatnich wywiadów aktor omawiał rychły koniec oryginalnej telewizyjnej fazy Marvela i nadchodzące produkcje Disney+. Odpowiadając na pytanie dziennikarza Variety, Gregg wspomniał o Lokim:
„(…) skłamałbym gdybym nie powiedział, że chciałbym by to wszystko zaczęło się od nowa. Marzy mi się zrobienie dziesięciu albo dwunastu odcinków w przypadku Lokiego, z równie wysokim budżetem i kinową ekipą produkcyjną (…)”.
Co ciekawe, krótka wypowiedź Gregga może sugerować, że ewentualne dwa sezony Lokiego zostały lub zostaną nakręcone jednocześnie. Zakładając, że nie mamy tu do czynienia ze zwykłą pomyłką ze strony aktora, możemy spekulować, że pierwsze sześć odcinków przygód boga kłamstw będzie zaledwie połową dłuższej i, co istotne, gotowej do sfilmowania dłuższej serii.
W serialu obok Toma Hiddlestona wystąpią Owen Wilson i Sophia Di Martino, która według plotek wcieli się w żeńską wersję Lokiego, a także Gugu Mbatha-Raw, którą mogliśmy oglądać ostatnio w filmie Osierocony Brooklyn oraz serialu The Morning Show. Produkcja, na której pierwszy sezon złoży się sześć godzinnych odcinków, miała zadebiutować w pierwszych miesiącach 2021 roku, ale w obliczu zawieszenia prac trudno przewidzieć, kiedy możemy spodziewać się premiery.
Cieszycie się z dłuższych odcinków Lokiego?
Kto z Was będzie oglądał?
Odpowiedz