Pojawił się interesujący trop, który wskazuje na potencjalny, solowy projekt z zielonym i wściekłym superbohaterem w roli głównej.
Prawa do postaci Hulka w dalszym ciągu należą do studia Universal. Marvel ma możliwość korzystania z jego wizerunku tylko pod warunkiem, że nie jest to produkcja opowiadająca stricte o losach Bruce’a Bannera i jego alter ego. Przykładowo, pojawił się on w przygodach o Avengers i odegrał tam jedną z głównych ról, ale nie była to historia wyłącznie o tym superbohaterze. W 2018 powstał film Niesamowity Hulk, który należy do MCU, jednak w tym przypadku za dystrybucję odpowiadało studio Universal, a nie Marvel. Czy niedługo się to zmieni?
Od kilku miesięcy pojawiają się plotki mówiące o tym, że niedługo zobaczymy produkcję o zielonym i gniewnym bohaterze. Jason Bazinet, który jest analitykiem z Wall Street, za pośrednictwem The Wrap zasugerował, że Disney może być bliskie nabycia praw do Hulka i Namora. Napisał on, że dom myszy zabezpieczy swoje prawa do wymienionych postaci przez sprzedaż swoich 67% udziałów w Hulu. W tej chwili największym zainteresowanym jest koncern Comcast, który dokonał fuzji z NBC Universal, w której skład wchodzi właśnie studio Universal.
Prawa do tych dwóch postaci dałyby Kevinowi Feige większe możliwości. Po premierze Wakanda w moim sercu pojawiały się płotki o tym, że Namor może w przyszłości otrzymać solowy projekt, jak na przykład serial opowiadający o powstawaniu Talokan. Mając wyłączne prawa do Bruce’a Bannera studio Marvel mogłoby wreszcie stworzyć długo wyczekiwane przez fanów World War Hulk.
Odpowiedz