Zapowiedź dobrego science fiction – recenzja komiksu „Książęta Demony. Książę Gwiazd”

Wydawnictwo Egmont wydało nową historię rysunkową. Jej wydarzenia rozgrywają się na różnych planetach.

Akcja toczy się w odległej przyszłości. Głównym bohaterem jest Kirth Gersen, który wychował dziadek. Przez całe dzieciństwo przygotowywał chłopca do misji mściciela. Jego cel to zabicie tak zwanych Książąt Demonów. Po tym, jak protagonista zostaje odpowiednio przygotowany i przeszkolony, wyrusza w podróż kosmiczną. 

Kirith będzie musiał wykazać się sprytem, wytrwałością i przebiegłością. Zadanie nie jest łatwe, ponieważ – z przekazanych mu informacji – bohater niewiele wie o Książętach. 

Za rysunki odpowiadał Paola Traiscie, który wykonał kawał dobrej roboty. Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób ukazał odległą przyszłość i kosmos. Od pierwszej strony czytelnik jest wrzucany na głęboką wodę. Bardzo dobrze to wyszło, ponieważ wraz z kolejnymi stronami, odkrywane są kolejne karty, pozwalające na lepsze zrozumienie celu postaci wiodącej. 

Sam Gersen jest niezwykle ciekawy – charyzmatyczny oraz ciekawy. Fenomenalnie radzi sobie w trudnych sytuacjach. Na swój sposób zdobywa moją sympatię. Pierwsza część serii książęta demony to zapowiedź niezwykle wciągającego komiksu science fiction. Fabuła jest oryginalna, wyznacza własne szlaki, nie próbuje niczego naśladować. Z niecierpliwością wyczekuję drugiej części. 

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x