„Bo w telewizji słyszę same pochwały” – recenzja książki „Pandemia. Raport z frontu” Pawła Kapusty

Zdecydowanie najciekawsza i myślę, że najbardziej potrzebna książka w tym roku w związku z pandemią Covid-19. Nikt z nas nie wyobrażał sobie, że świat będzie się borykał z groźną chorobą zakaźną w XXI wieku.

Już od samego początku autor, Paweł Kapusta, wprowadza nas we frot walki z koronawirusem. Po pierwszym rozdziale widać, jak głupota ludzka nie zna granic. Osoby, zamiast dostosować się do panujących zasad, wjeżdżają windą wprost w ognisko zakażonych, argumentując, że są cali i zdrowi.

Reportaż pokazuje, jak ogromne znaczenie mają pielęgniarki, które pracują w szpitalu. Nie mają jednego konkretnego zajęcia. One odpowiadają za podanie środków medycznych, umycie pacjenta, zapisanie go na badania i dalsze leczenie. Raport z frontu przedstawia nieznane nam kulisy pracy pielęgniarek, które podczas pandemii musiały oszczędzać kombinezony, bo ich brakowało. Zdarzało się, że chodziły w jednym przez dwanaście godzin.

Szpital również nie miał łatwo. Zanim został wprowadzony stan epidemii, pacjenci okradli budynek z dozowników mydła, płynów do dezynfekcji oraz rękawiczek. Nikt tak właściwie nie był w stanie nawet wtedy pomyśleć, że ludzie potrafią posunąć się do tego.

Paweł Kapusta w książce Pandemia. Raport z frontu ukazuje brutalne oblicze różnych zawodów. Szczególnie utkwiło w pamięci mi kilka historii. Jedną z nich jest o listonoszu, który pracuje od kilkudziesięciu lat w tym zawodzie i podczas pandemii nie miał łatwo. Ludzie pozamawiali paczki z Chin jeszcze przed wybuchem pandemii Covid-19 i teraz, jak paczka była dostarczana, to budziła przerażenie w ludziach.

Książka ujawnia, jak niektóre osoby zostały źle potraktowane przez sanepid, który tak właściwie odpowiadał kiedy ktoś ma mieć test na obecność koronawirusa lub czy ma zostać na kwarantannie. Zdecydowanie nikt nie był aż tak przygotowany na taki scenariusz. Pewien bohater rozdziału w Raporcie z frontu przez wiele dni próbował się dodzwonić do sanepidu. Bezskutecznie.

Każdy z rozdziałów książki jest inny i wzbudza inne emocje. Zdecydowanie plusem jest to, że nie prowadzi się tego z perspektywy jednej osoby, lecz wielu. Paweł Kapusta przedstawia w Pandemii. Raporcie z frontu świat oczami różnych zawodów, między innymi ratownika medycznego, pielęgniarki pracującej w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, rolnika, listonosza i nie tylko. Bohaterowie pokazują, jak koronawirus pokrzyżował im plany i z czym się zmagają.

Największą zaletą tej książki jest dobrze przeprowadzony wywiad. Autor zadawał świetne pytania byłemu ministrowi zdrowia, Łukaszowi Szumowskiemu. Nie ustępował i nie traktował swojego rozmówcy delikatnie, a wymijane odpowiedzi ponownie przywoływał. Były minister zdrowia odpowiedział między innymi na pytania dotyczące przygotowania do możliwej pandemii Covid-19, o to, czy nadal po kilku miesiącach pan Łukasz Szumowski uważa, że Polska była na to przygotowana, o brakujące środki ochrony, o najtrudniejszy moment podczas pandemii i o wiele innych, które znajdziecie w publikacji.

Nie zabrakło także wywiadu z Krzysztofem Simonem, który jest lekarzem, a dokładniej kierownikiem Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, oraz Witoldem Orłowskim i Marcinem Królem. Wszystkie te rozmowy oceniam jako niezwykle ciekawe. Jedynym ich minusem jest wprowadzanie polityki. Zdecydowanie uważam, że w wywiadach z wyżej przedstawionymi osobami brakuje obiektywności.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że redaktor nie miał wpływu na to, co powiedzą jego goście, jednak moim zdaniem powinien próbować nie mieszać jednego konkretnego rządu z tą sytuacją, ponieważ nie tylko jedna partia rządzi Polską. Wywiady przeprowadzone z pozostałymi osobami wymknęły się spod kontroli i nie ma obiektywności oraz neutralności.

Zdecydowanie polecam przeczytać tę książkę każdemu, świetnie wprowadzi w temat i pokaże brutalne oblicze – to, z czym zmagali się ludzie podczas pandemii i że wcale nie jest tak kolorowo, jak pokazuje telewizja.

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x