Czemu tak późno zacząłem czytać tę serię? – Recenzja „Mechanicznego Anioła”

Przeczytałem już większość książek z Kronik Nocnych Łowców. Został mi tylko cykl Diabelskich Maszyn od Cassandry Clare. Czy warto sięgnąć po tę serię? 

Historia skupia się na szesnastoletniej Tessie Gray, która pokonuje ocean, aby odnaleźć brata. Celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. Bohaterka zostaje porwana przez Mroczne Siostry, członkinie tajnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium. Nastolatka odkrywa, że sama jest Podziemną z rzadkim darem. Potrafi zmieniać się w dowolną osobę. Jest zmiennokształtną. 

Po jakimś czasie dowiaduje się, że ma poślubić Mistrza – tajemniczą postać kierującą Klubem i planującą, jak wykorzystać jej moc. Na szczęście na pomoc Tessie przybywają Nocni Łowcy, wojownicy, którzy ratują świat przed demonami. 

Przyznam się szczerze, że jest to moje któreś podejście do tej książki. Za każdym razem coś przeszkadzało mi w dokończeniu czytania. Bardzo żałuję, że tak długo zwlekałem. Mechaniczny Anioł to bardzo przyjemna i lekka lektura. Miło było po raz kolejny poczuć styl pisania Cassandry Clare. 

Pierwsza część Diabelskich Maszyn wypadła bardzo dobrze. Otrzymaliśmy świetne wprowadzenie w historię o Tessie Gray. Warto wspomnieć, że swoją przygodę z Nocnymi Łowcami można zacząć właśnie od niej. Autorka po raz kolejny nie zawiodła w tworzeniu postaci. Oprócz głównej bohaterki poznajemy Willa i Jema. Obaj panowie posiadają pewne charakterystyczne cechy. Szczególnie polubiłem Herondale’a. Zrobił na mnie wrażenie. Choć udaje chama, skrytego, posiada przepiękną urodę, niebieskie oczy i wielki intelekt. 

Czytając książkę o Nocnych Łowcach, nie wyobrażam sobie braku pary. Cassandra Clare znów tworzy niesamowity duet. W scenach Willa i Tessy aż czuć było chemię między bohaterami. Jest to główny powód, dla którego będę kontynuował serię Diabelskich Maszyn.   

Mechaniczny Anioł to kolejna udana książka Clare. Choć fabuła nie powala na kolana, to jednak znając autorkę, wiem, że to dopiero początek wspaniałej przygody. Dość dobrze udało się jej oddać klimat epoki wiktoriańskiej. Nie zabrakło sarkastycznego humoru, niespodziewanych zwrotów akcji, nowych i znajomych postaci. Zdecydowanie polecam i z wielką chęcią sięgnę po drugi tom. 

Chciałbym też zwrócić uwagę na przepiękną twardą oprawę książki. Wygląda ona niesamowicie, szczególne wrażenie zrobiła na mnie okładka. Jest tajemnicza i zachęcająca. Razem z pozostałymi częściami tworzy spójną całość. W dodatku przyjemnie się czyta takie wydanie. 

Recenzje: Tom 1 (czytasz) | Tom 2  | Tom 3

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x