Czy kolejna książka z Uniwersum Metra 2033 była dobra? – Recenzja „Drogi stali i nadziei” Dmitrija Manasypowa

Opowiedziana przez Głuchowskiego historia bardzo szybko stała się kultową powieścią z gatunku science fiction. Czy kolejne wydanie z tego uniwersum jest dobre? 

W Drodze stali i nadziei poznajemy nowych bohaterów, którzy w końcu wychodzą poza moskiewskie metro. Ich przygody rozgrywają się na powierzchni Ziemi. Została ona niemal unicestwiona w wyniku wojny jądrowej. Teraz jako ludzkość muszą walczyć o przetrwanie. Rozpoczynają wędrówkę przez półmartwy świat. Każdy z nich ma swój cel i swoją własną drogę.

Nowa powieść Dmitrija Manasypowa była dla mnie miłym zaskoczeniem. Tym razem akcja nie toczy się w tunelach metra, ale na powierzchni. Nie jest to coś, czego nie widzieliśmy. We wcześniejszych książkach napisanych przez Głuchowskiego pojawiały się już takie epizody, choć nie były mocno rozbudowane. 

Mam wrażenie, że coś poszło nie tak. Sam pomysł na fabułę nie był zły. Nie potrafiłem się w niej jednak odnaleźć. Droga stali i nadziei to opowieść, w której czytelnik łatwo może pogubić się w niektórych wątkach. Szczególnie gdy jest napisana z trzech perspektyw. Brakowało mi jakiegoś nawiązania, przeplatania losów bohaterów. 

Patrząc na całość powieści, nie jest źle. Czyta się ją płynnie. Chociaż myślę, że fani Metra 2033 mogą być zawiedzeni. Sama fabuła nie była do końca dopracowana. Dla mnie skoki między postaciami były wyjątkowo irytujące. Miałem problem z lokalizacją miejsca akcji. Gdy jeszcze doszły do tego retrospekcje bohaterów, przyjemność z czytania spadała. W Drodze stali i nadziei akcja dzieje się na powierzchni. Czytelnik jest świadkiem walk z mutantami, ale nie są one spektakularne. Osobiście jestem zawiedziony. Spodziewałem się czegoś lepszego. 

Na końcu znajdziemy notatkę od autora do czytelników Uniwersum Metra 2033. Dmitrij zdradza w niej kilka faktów o sobie. Możemy dowiedzieć się, jaką książkę lubi, co skłoniło go do napisania Drogi stali i nadziei i skąd czerpie inspirację.

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x