Marcel Moss powraca z nową powieścią. Tym razem jest to thriller domestic noir zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Czy warto jednak sięgnąć po taką lekturę?
Mroczne sekrety to opowieść o kilku bohaterach, których historie zaczynają się splatać w najmniej odpowiednim momencie. Każdy z nich ma mroczny sekret. W tym przypadku cena nie gra roli, nikt nie może poznać tajemnicy!
Prawdę mówiąc, nie wiem, od czego zacząć. Poznajemy Dorotę, która żyje pod jednym dachem z mężem Bogdanem. Mężczyzna znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Kobieta próbuje stwarzać pozory normalności ze względu na dzieci. W tym osiemnastoletnią Nadię, dla której jest macochą. Nastolatce w tym samym czasie udaje się spotkać z biologiczną matką i nareszcie ją poznać. Nie wie jednak, że wpuszczając ją do swojego życia, wnosi do niego także kłopoty.
Poznajemy także historię Jakuba i Alicji, małżeństwa, które wybiera się na zagraniczne wczasy w celu ratowania związku. Nieoczekiwanie na miejscu poznają pewną parę, przez co ich życie nie będzie już takie samo, a cały ich świat wywróci się do góry nogami.
Muszę przyznać, że po raz kolejny Moss mnie nie zawiódł. Stworzył wciągającą powieść. Ponadto sposób, w jaki wszystkie wątki zaczynają się łączyć, to coś niesamowitego i nie do podrobienia. Autor wykreował bardzo ciekawe i intrygujące osobowości. Każda z nich czymś się wyróżniała.
Od Mrocznych sekretów ciężko jest się oderwać. Wchodząc coraz głębiej w historię, nie potrafiłem powiedzieć stop. Powieść z każdą kolejną stroną wciąż przyspieszała, ujawniając coraz więcej szczegółów i niespodzianek. Podczas czytania towarzyszyło mi sporo emocji. Lektura pochłonęła mnie do tego stopnia, że wręcz musiałem wiedzieć, jak potoczą się losy bohaterów i co czeka ich na końcu tej przygody. Jedynym moim zawodem było zbyt mało czasu poświęconego Magdzie, jej postać została chyba najmniej rozwinięta.
Nie licząc tego, powieść mnie zachwyciła! Nic dodać, nic ująć. Marcel Moss napisał po raz kolejny świetną historię, którą każdy fan dobrych thrillerów powinien przeczytać. Żałuję tylko, że niestety nie będzie kontynuacji, ponieważ jest to zamknięta historia. Po takim zakończeniu, które zostawiło po sobie pewien niedosyt, bardzo chętnie sięgnąłbym po kolejny tom!
Komentarz