Targi Fantastyki w dobie pandemii? Czy warto było iść?

19 czerwca 2021 roku odbyły się Targi Fantastyki. W końcu, po wielu miesiącach siedzenia w domu, w czterech ścianach, można było gdzieś wyjść. 

Choć liczba zakażeń koronawirusem znacząco spadła, wciąż obowiązywały restrykcje, między innymi obowiązek noszenia maseczki, dystans, dezynfekcja. Jak to w rzeczywistości wyglądało? Już przy samym otwarciu na event były problemy. Nie wspominając o organizacji, która nie potrafiła szybko i bez komplikacji uporać się z nadmierną ilością osób, które chciały wejść. Zdecydowanie wiele ułatwiłoby zrobienie bramek, gdzie wkłada się bilet lub skanuje się kod QR. 

Nikt nie przestrzegał obowiązującego dystansu, brak jednej kolejki. W międzyczasie chodziły osoby, które przypominały o prawidłowym założeniu maseczki, co uważam za duży plus. Już będąc na stoisku, przy którym sprawdzają bilety, zabrakło dobrej organizacji. Mam wrażenie, że Panie próbowały pomóc wszystkim, co znacznie utrudniało komunikację. Było zdecydowanie za mało osób przy rejestracji. Nie przypominam sobie, aby sprawdzali temperaturę, nie wspominając o certyfikacie covidowym, który nie miał żadnego znaczenia. Pani nawet nie spojrzała, czy jest prawdziwy. 

Najgorzej zostali potraktowani cosplayerzy, którzy również musieli czekać w kolejce do rejestracji, szczególnie w taki upał. Uważam, że dla nich powinno być osobne stoisko, aby raz-dwa mogli wejść na Targi Fantastyki. Dotyczyło to również mediów. Zabrakło też w miarę dobrej klimatyzacji. 

Przechodząc do plusów, zainteresowanie – mimo tego, że jest pandemia – było spore. Myślę, że gdyby nie COVID-19, byłoby znacznie więcej osób. Targi Fantastyki to idealne miejsce dla sprzedawców, którzy oferują swoje produkty związane właśnie z tą tematyką. Większość z nich robiła wszystko własnoręcznie i wyglądało to przepięknie. Zadbali o każdy detal, nie można było im niczego zarzucić. Osoby na stoiskach bardzo chętnie opowiadały o swoich dziełach,  z taką pasją, że nic, tylko słuchać. Czuć było, że wkładają w to całe swoje serce. Mało który przedmiot był wykonany przez maszynę. Ceny były przystępne. Niektóre rzeczy można było nabyć w dobrej okazji. 

Przechodząc do cosplayerów, było ich całkiem sporo. Nie widziałem na żadnym piętrze, aby kostiumy się powtarzały. Każdy z nich był unikatem. Najbardziej zaskoczył mnie strój Batmana. Bez żadnego problemu można było zrobić zdjęcie z cosplayerami, chwilę porozmawiać. Każdy z nich starał się jak najbardziej upodobnić się do oryginału. 

Targi Fantastyki wypadły bardzo dobrze. Trochę zawyżam swoją ocenę, ponieważ obowiązujące w tamtym czasie obostrzenia i przekładanie wydarzenia nie pozwoliły rozwinąć w pełni ich potencjału. Jestem przekonany, że przyszłe eventy będą lepsze. Obecna edycja miała sporo niedociągnięć. Brak ciekawych paneli, mało pisarzy, chaos przy wpuszczaniu ludzi, zabrakło miejsca do odpoczynku. 

 

Jestem miłośnikiem fantastyki oraz świata Pokemonów i uniwersum Marvela. W wolnych chwilach lubię oglądać mało znane produkcje, o których nikt nie słyszał.
0
Would love your thoughts, please comment.x