Czy zastanawialiście się kiedyś, czym są zaświaty? Jak wygląda to miejsce i co właściwie nas tam czeka? Zajrzyjmy więc tam na chwilę!
Znajdujemy się w studiu fotograficznym, do którego trafiają ludzie zaraz po śmierci. Otrzymują tutaj swoje ostatnie, jakże ważne zadanie. Muszą wybrać po jednym zdjęciu z każdego przeżytego roku. Najpiękniejszą chwilę. Mają także możliwość cofnięcia się w czasie, by sfotografować jeden, wybrany przez nich moment. Kiedy wszystkie zdjęcia są już przygotowane, Hirasaka – przewodnik, przygotowuje pokaz. Za pomocą specjalnego kalejdoskopu osoby mogą spojrzeć jeszcze raz na swoje życie, a potem odejść w spokoju.
W książce poznajemy trzy postacie – starszą kobietę, członka yakuzy i małą dziewczynkę.
Każda z opowieści jest cudowna i niesie ze sobą piękny morał. Myślę, że bardzo trudno byłoby mi wybrać jedną, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Wszystkie poruszyły moje serce i skłoniły do przemyśleń.
Autor w ciekawy sposób przedstawił bardzo ważny, jak i wrażliwy temat – śmierć. Pokazał, że nie musi być to nic złego czy smutnego. Porównanie zaświatów do zakładu fotograficznego było naprawdę ciekawym pomysłem, idealnie wpisującym się w klimat powieści.
Niektóre zdjęcia na przykład, nie są przechowywane w zamknięciu, a im bardziej ulubione, tym częściej stawia się je jako ozdoby, bierze do rąk i ogląda. W ten sposób niszczeją, tracą kolor. Tak samo jest z pamięcią. Cenne wspomnienia przywołuje się przy różnych okazjach, ale z czasem coraz trudniej jest przypomnieć sobie szczegóły.
Spotkanie z tą lekturą to idealny moment, by na chwilę zatrzymać się pomiędzy biegnącym na co dzień światem i własnym życiem. Pozornie proste i krótkie historie sprawiają, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy w tym całym biegu nie pominął czegoś ważnego. A może warto docenić chwile codziennego życia i cieszyć się z najmniejszych rzeczy?
Książka jest obowiązkową pozycją dla każdego z nas, byśmy mogli znaleźć moment i pozwolić jej wniknąć w nasze uczucia i myśli.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Relacja za możliwość zrecenzowania lektury.
Odpowiedz