Czy bohaterowie przetrwają w opuszczonej stacji kosmicznej? – „Star Wars Wielka Republika: W Ciemność”

Kolejna książka osadzona w uniwersum Gwiezdnych Wojen z cyklu Wielkiej Republiki. Z autorką tej powieści mam do czynienia po raz pierwszy, więc nie będę jej porównywać do poprzednich utworów spod pióra Claudii Gray.

Należy jednak wspomnieć, że rozszerzyła już świat Star Wars o takie książki jak Star Wars: Master & Apprentice czy Star Wars: Leia, Princess of Alderaan.

Cieszę się, że W ciemność wpadła w moje ręce. Na początku nie miałam co do niej wielkich oczekiwań, jednak później zainteresowanie wzrastało z każdą stroną. Akcja dzieje się w innej części galaktyki, w czasie wydarzeń z książki Star Wars Wielka Republika: Światło Jedi. Claudia Gray zapoznaje nas ze sporą grupą protagonistów, a należą do niej: padawan Reath Silas, Mistrz Cohmac Vitus, a także Rycerze: Dez Ryden i Orla Jareni. Oprócz Jedi mamy również załogę statku o wdzięcznej nazwie „Statek”: Kapitana Leoksa Gyasi, nastoletnią pilotkę Affie Hollow oraz kamiennego nawigatora-Geodę.

W trakcie podróży do Latarni Gwiezdny Blask dochodzi do incydentu w nadprzestrzeni, który zmusza bohaterów do jej awaryjnego opuszczenia, przez co zatrzymują się na porzuconej stacji kosmicznej. Jest to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, niż dryfowanie w próżni, mając na karku niestabilną gwiazdę układu. Jak się okazało, nie oni jedyni opuścili nadświetlną. Jedi mieli na głowie ocalałych, którzy skakali sobie do gardeł, jak i ciemną stronę mocy, która dręczyła ich strasznymi wizjami.

Przez to, że w książce znajduje się tylu głównych bohaterów, żadnego z nich nie poznajemy wystarczająco dobrze. Mimo to podobała mi się relacja między nimi, która coraz bardziej się rozwijała.

Fabuła w powieści zdecydowanie trzyma w napięciu, nie ciągnie się, ale jest ekscytująca. Poprzez opisy mogłam bardzo dobrze wyobrazić sobie różne miejsca, dzięki czemu czułam się, jakbym brała udział w wydarzeniach zawartych w utworze.

Podobało mi się, jak Claudia Gray dodała do swojej powieści różne smaczki i ciekawostki. Interesująca jest na przykład koncepcja Kyberowego Łuku, zrobionego z kryształów wyjętych z mieczy poległych Jedi. Zaskoczył mnie fakt, że Wielki Zakon na Coruscant stoi na fundamentach świątyni Sithów. Dostajemy także garstkę informacji o starożytnych Amaxińskich Wojownikach i rasie humanoidalnych, przesyconych ciemną stroną roślin-Drengirów. Wątki retrospekcyjne były ciekawym dodatkiem, jednak uważam, że można było je lepiej wykorzystać, lub po prostu nie upychać ich tam na siłę.

Książka sprawia wrażenie podzielonej na trzy części. Mianowicie: przymusowe lądowanie po wyjściu z nadprzestrzeni, powrót na Coruscant i ponowne udanie się na stację, oraz retrospekcje przedstawiające inną historię, niepowiązaną z akcją teraźniejszą. Osobiście nie przeszkadza mi taki układ powieści, jednak jest możliwość, iż nie przypadnie on do gustu każdemu.

Claudia Gray kierowała swój utwór głównie do młodzieży. Dzieci mogłyby mieć problem z czymś takim jak „pałeczki przyprawowe”, które są nieszkodliwym, ale mimo wszystko, narkotykiem w świecie Star Wars. Pojęcie seksu i seksualności jest również delikatnie poruszone.

Z czystym sercem W ciemność mogę polecić każdemu sympatykowi Gwiezdnych Wojen. Wprowadza ona wiele ciekawostek do uniwersum oraz rozwija cykl Wielkiej Republiki.

Poprzednie części serii Star Wars Wielka Republika:

  • Światło Jedi – Charles Soule [Recenzja
  • Próba Odwagi – Justina Ireland [Recenzja

A już w grudniu pojawi się czwarta część serii:

  • Burza Nadciąga – Cavan Scott

Książkę można zakupić na stronie SwiatKsiazki.pl – Tutaj

Interesuję się sztuką, fantastyką i science-fiction. Lubię czytać książki i grać w gry planszowe, jak i komputerowe. Uwielbiam komiksy, zwłaszcza z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Zajmuję się rysunkiem, malarstwem i oglądaniem błyskotek na sklepowych wystawach. Jestem uzależniona od herbaty i muzyki.
1
0
Would love your thoughts, please comment.x