Marcel Moss powraca z nową, trzecią częścią serii, gdzie akcja rozgrywa się w jednym z warszawskich liceów. Czy warto sięgnąć po książkę?
Nie wiesz nic to kontynuacja Wszyscy muszą zginąć. Zaznaczę już na początku, że znajomość poprzednich tomów jest wymagana. Zawodnicy z drużyny siatkówki próbują pozbierać się po śmierci Alana, ich kapitana. Pałeczkę przejmuje Hubert, który próbuje na nowo zintegrować grupę, zabierając ją na kilkudniowy obóz w Bieszczadach. Tymczasem pobyt w tym miejscu zamienia się w horror, zmuszając wszystkich do walki o przetrwanie.
W trzeciej części serii Liceum Freuda powracamy do historii Marty, która wraz z przyjaciółmi stara się wrócić do normalności po tragicznych wydarzeniach (śmierci Alana i Otylii). Niestety ktoś poznał ich tajemnicę i chce ich zdemaskować.
Po raz kolejny Marcel Moss mnie zaskoczył. Z każdym rozdziałem coraz trudniej było oderwać się od lektury, w której główni bohaterowie próbują zmierzyć się ze złem, przemocą, nienawiścią. Nie wiesz nic jest tak dobrze napisana, że czytanie idzie gładko, szczególnie że z każdą stroną pojawiają się kolejne nurtujące pytania, a dynamika ciągle rośnie.
Co dalej z serią „ECHO”? Co wydarzy się w 2. tomie? – wywiad z Marcelem Mossem
Nie zabrakło również codziennych problemów, z którymi zmagają się nastolatkowie. Mowa o akceptacji rówieśników, o byciu sobą, o znalezieniu przyjaciela, cyberatakach, znajomości internetowej. Najbardziej zaskoczył mnie wątek Kariny, która wcześniej miała na imię Karol. Zmieniła płeć – jest transseksualistką. Próbuje się odnaleźć w tym wszystkim, choć spotyka się z brakiem wsparcia i chęci zrozumienia jej sytuacji.
Cieszę się, że motyw Skrzynki Zwierzeń został rozwinięty i ulepszony. Marta za wszelką cenę ratowała projekt, co ostatecznie się jej udało. Pomysł jest bardzo dobry, uczniowie liceum mogli anonimowo wylać swoje żale, wiedząc, że ktoś ich wysłucha.
Tematy poruszone w trzecim tomie, Nie wiesz nic, są bardzo trudne i kontrowersyjne. Nie każdy potrafi tak dobrze pisać jak Marcel Moss. Jestem po raz kolejny pod wrażeniem jego stylu i lekkości pióra. Spodobał mi się malutki crossover z książką Utraceni z serii ECHO. Zdecydowanie polecam przeczytać tę powieść. Jestem przekonany, że każdemu przypadnie do gustu.
Komentarz