W pierwszej części przygód naczelnego maga MCU mogliśmy zobaczyć scenę śmierci młodszej siostry tytułowego bohatera.
Pierwszy film z udziałem Benedicta Cumberbatcha otworzył MCU na świat magii. Choć dobrze poznajemy głównego bohatera tej opowieści, to nie poznaliśmy jego najtrudniejszej traumy, mianowicie śmierci młodszej siostry — Donny.
Lulu Wilson w wywiadzie dla Comicbook wyznała, że nagrała dla studia Marvel scenę, która nie trafiła do ostatecznej wersji filmu z 2016 roku. Była to sekwencja w młodości głównego bohatera, gdzie nie uratował swojej młodszej siostry przed utonięciem. Oto co miała do powiedzenia aktorka:
Umarłam i to wszystko, ponieważ Donna Strange nie żyje, a Doktor Strange wykrzykuje: 'Moja siostra nie żyje!’. Zginęłam i pamiętam, że byłam trochę wkurzona, bo daj spokój, to byłby dobry moment i byłby dobry dla mnie.
Dodała również, że jest gotowa, aby wrócić i nagrać ponownie taką scenę, jeśli zaistniałby taka potrzeba:
Tak, oczywiście! Kto by nie był? Wtedy byłam w piątej klasie i byłam bardzo, bardzo młoda. To było tylko kilka dni na planie dla mnie i nie zamierzam powiedzieć co zrobiłam.
Fani na pewno żałują, że nie wykorzystano tego wątku w filmie. Siostra jedynie została wspomniana w drugiej części, podczas rozmowy Strange’a ze swoją inną wersją z alternatywnej rzeczywistości. Taka scena na pewno lepiej pokazałby motywację Stevena do zostania lekarzem.
Zobacz także:
Odpowiedz